Sukces SpaceX. Pierwszy raz w historii użyto dwa razy tej samej rakiety
Po ponad dwóch latach od pierwszego udanego lądowania rakiety, SpaceX dokonała kolejnego historycznego kroku. Po raz pierwszy w historii raz użyta rakieta została wystrzelona po raz drugi. Falcon 9s wystartowała z Przylądka Canaveral i wyniosła w przestrzeń kosmiczną satelitę komunikacyjnego. Następnie rakieta wylądowała na pokładzie bezzałogowe platformy oczekującej na Atlantyku. Ta konkretna rakieta została po raz pierwszy wystrzelona w kwietniu ubiegłego roku.
To oznacza, że można ponownie wystrzelić pierwszy stopień rakiety, który jest jej najdroższą częścią. Będziemy mieli do czynienia z olbrzymią rewolucją w lotach kosmicznych – powiedział Elon Musk po udanym lądowaniu rakiety.
Powtórny udany start i lądowanie rakiety do olbrzymi sukces SpaceX, która od 2011 roku pracuje nad arkietami wielokrotnego użytku. Dotychczas kosztujące dziesiątki i setki milionów dolarów rakiety były uzywane jednokrotnie. Budowano je na potrzeby każdej misji. Teraz, dzięki wielokrotnie używanym rakietom, SpaceX będzie w stanie znacząco obniżyć koszty i zaoferować swoim klientom bardziej atrakcyjne warunki finansowe niż konkurencja.
W pierwszym stopniu, tym, który SpaceX potrafi teraz odzyskiwać, znajdują się główne silniki i większość paliwa potrzebnego podczas startu. Pierwszy stopień oddziela się od rakiety kilka minut po starcie i – w przypadku technologii SpaceX – ląduje bezpiecznie na lądzie stałym lub autonomicznej platformie na oceanie.
Przed wczorajszym udanym ponownym startem rakiety SpaceX przeprowadziło 13 prób lądowania. Aż 8 z nich było udanych. W ciągu ostatnich dwóch lat do magazynów SpaceX trafiały zatem kolejne użyte już raz rakiety. Wczoraj, 30 marca, firma Muska udowodniła, że możliwe jest nie tylko odzyskanie rakiety, ale także jej ponowne wystrzelenie. A fakt, że znowu wróciła ona na Ziemię oznacza, iż będzie można jej użyć po raz kolejny.
Po raz pierwszy rakieta została wystrzelona 8 kwietnia 2016 roku w ramach misji CRS-8, podczas której dostarczono zaopatrzenie – w tym nadmuchiwane moduły BEAM – na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Zdecydowano się właśnie na użycie tej rakiety, gdyż SpaceX chce zachować jako obiekt muzealny pierwszą w historii rakietę, która wylądowała. Obecnie można ją oglądać w kwaterze głównej SpaceX w Hawthorne.
Rakieta, zanim ponownie wystartuje z kolejną misją, musi być przejrzana, wyremontowana i przetestowana. W przypadku wspomnianej wyżej rakiety proces ten zajął 4 miesiące, ale SpaceX pracuje nad skróceniem tego czasu. Jeszcze w bieżącym roku firma Muska chce wystrzelić do 6 rakiet, które już wcześniej latały.
Komentarze (6)
Gość Astro, 31 marca 2017, 15:54
Hmm. Z równym powodzeniem można powiedzieć, że aż 5 było nieudanych.
Wiem oczywiście, że "latać" może przenośnie oznaczać przemieszczanie się, jednak… O ile "lot rakiety" gładko akceptujemy, mniej może "wcześniej latające rakiety" (jako przebrzmiała epoka), to podkreślony zwrot brzmi dla mnie dość zabawnie.
volfff, 31 marca 2017, 18:13
Wstyd jaki kosmos wszystko jest wyprodukowane w studiu nagraniowym oto dowód
https://www.youtube.com/watch?v=eyRQhG9ylo0
miłego oglądania
rahl, 31 marca 2017, 20:20
Toż to lepsze niż teksty "płaskoziemców".
volfff, 1 kwietnia 2017, 15:54
w sumie dziś primaaprilis i można by to potraktować jako żart ale w końcu wypowiada się światowej sławy duchowny specjalista od hokus pokus
Adas L, 30 maja 2017, 01:13
@Astro.... moznaby powiedzieć, ze aż piec było nieudanych, gdyby nie fakt, ze było to chyba 5pierwszych experymentalnych prób. Późniejsze wszystkie się udawały. Teraz lądowanie nie jest przez SpaceX określane jako eksperymentalne.
Gość Astro, 31 maja 2017, 20:44
Ok. Kciuków za następne, które nie będą eksperymentalne już nie będę trzymał.