Pozew o "książkę" w nazwie
Serwis Teachbook.com, który ma dwóch pracowników i kilkunastu zarejestrowanych użytkowników, został pozwany przez internetowego giganta, witrynę Facebook. Firmie Zuckerberga nie spodobało się użycie słowa "book" w nazwie niewielkiej witryny.
Teachbook chce być profesjonalnym serwisem społecznościowym dla nauczycieli. Od kilku dni zastanawiamy się, jak Facebook, warta miliardy firma, może czuć się zagrożona przez mały biznes z Chicago - mówi Greg Shrader z Teachbooka.
Przedstawiciele Facebooka twierdzą jednak, że to właśnie słowo "book" jest tym, co wyróżnia ich na tle innych sieciowych społeczności. W pozwie czytamy: jeśli inni będą mogli używać połączenia nazwy zwyczajowej ze słowem 'book' na oznaczenie usług sieciowych skierowanych do konkretnej kategorii osób, to sufiks 'book' stanie się nazwą zwyczajową na określenie serwisów społecznościowych. To zagraża znakowi firmowemu Facebook.
Shrader argumentuje, że użycie w nazwie słowa "book" czyli "książka", jest czymś naturalnym w odniesieniu do witryny skierowanej do nauczycieli. Jednak Facebook twierdzi, że nie o samą "książkę" tu chodzi. Nie mamy pretensji do Kelly Blue Book i innych. Ale istnieje już dobrze znana sieć społecznościowa z 'book' w nazwie - mówią przedstawiciele koncernu. Ich zdaniem Teachbook.com próbuje wybić się na popularności Facebooka.
Komentarze (11)
odalisques, 26 sierpnia 2010, 15:31
Facebook postanowił pójść jeszcze dalej niż Google jak widać, które przynajmniej nie wytacza absurdalnych procesów witrynom typu Froogle.com (którą Google postanowiło zwyczajnie kupić).
Jurgi, 26 sierpnia 2010, 15:34
Proponuję Zuckerbergowi zmianę nazwy na Fuj-Zbuk. )
Mariusz Błoński, 26 sierpnia 2010, 17:22
Jeśli się Fejsbukowi uda, to MS powinien natychmiast pozwać wszystkie firmy software'owe o używanie "soft" w nazwie. Przecież nie może być tak, żeby soft kojarzył się ze zwykłym softem. Musi kojarzyć się z konkretnym TYM softem.
A swoją drogą... dlaczego Facebook nie podał do sądu serwisu społecznościowego Fuckbook?
Jurgi, 26 sierpnia 2010, 18:47
W następnej kolejność FB będzie mógł zaatakować nazwy notebook i netbook.
A my będziemy wypatrywać pozwu od górników. )
KONTO USUNIĘTE, 26 sierpnia 2010, 19:06
Jeżeli Facebook był na tyle zapobiegliwy i zastrzegł we wniosku patentowy klauzule:
połączenia nazwy zwyczajowej ze słowem 'book' na oznaczenie usług sieciowych skierowanych do konkretnej kategorii osób ,
to wygrana Teachbooka nie jest taka oczywista.
Sadzę że koszty procesu i tak będą mniejsze od reklamy jaką FB zrobił TB. Sam tam zajrzałem
k0mandos, 26 sierpnia 2010, 19:57
Może spór jest ustawiony
odalisques, 26 sierpnia 2010, 19:58
Taki wniosek patentowy nigdy nie zostałby zatwierdzony
KONTO USUNIĘTE, 26 sierpnia 2010, 20:31
Amerykańscy prawnicy o nazwiskach w stylu Zuckerberg,Goldman,Frankenstein, nie takie cuda potrafią
odalisques, 26 sierpnia 2010, 21:47
Dosłownie nie takie http://www.uspto.gov/web/offices/pac/doc/general/what.htm
Co innego znak handlowy/towarowy i proces o powoływanie się nań dla uzyskania korzyści materialnych przez inny podmiot.
Tolo, 26 sierpnia 2010, 22:42
Kolejny pomysł z serii "genialnych".
Jurgi a może trzeba problem odwrócić? Może Facebooka powinien pozwać Apple za na przykład iBook`a (no i odpalić mi dole za ten "genialny" pomysł ;P )
thikim, 26 sierpnia 2010, 22:47
Świat zmierza w ciekawym kierunku. Ciekawe kiedy FB pozwie wszystkie firmy z nazwą zaczynającą się na 'F'. Przecież widzisz 'f...' myślisz Facebook, wedle ich sposobu myślenia.