Technologia pozwoli rozwinąć złoty skarb i odsłoni tajemnice wczesnego średniowiecza w Danii?
Dwa lata temu w wielkiej tajemnicy duńscy archeolodzy prowadzili wykopaliska w miejscowości Vindelev, kilka kilometrów od kolebki duńskiej państwowości – Jelling. Znaleziono tam najwspanialszy złoty skarb Danii. Składa się z 16 brakteatów (okrągłych wisiorków wykonanych z cienkiej złotej blaszki, typowych dla terenu Skandynawii wczesnego średniowiecza) – w tym największego na świecie o średnicy 13,5 cm – i czterech rzymskich medalionów. Na jednym z brakteatów odkryto najstarszą wzmiankę o Odynie. Skarb został zakopany w ziemi w VI wieku i wskazuje, że w Vindelev rządziła silna, nieznana dotychczas, lokalna dynastia. Naukowcy mają nadzieję, że badania ujawnią wiele nieznanych faktów z historii Danii. Problem w tym, że niektóre brakteaty są powyginane i nie widać wszystkiego, co na nich jest. Uczeni boją się je rozprostować. Mają nadzieję, że w sukurs przyjdzie nowoczesna technologia.
Czasami technologia może otworzyć drzwi, których my nie potrafimy uchylić. W tym przypadku chcielibyśmy obejrzeć inskrypcje i przedstawienia graficzne na brakteatach, by dowiedzieć się czegoś więcej o ich posiadaczu. Jaka była jego pozycja w społeczeństwie? Jaki był obszar jego władzy? Jeśli nam się uda, lepiej zrozumiemy strukturę społeczną V i VI wieku, mówi archeolog Mads Ravn, dyrektor wydziału badań w Vejle Museum. Dlatego też brakteaty zostały w pancernym samochodzie przewiezione do Centrum Obrazowania 3D na Duńskim Uniwersytecie Technologicznym (DTU). Tamtejsi naukowcy przeskanowali je w tomografie komputerowym, uzyskując 9600 obrazów. Teraz zastanawiają się, w jaki sposób cyfrowo „rozwinąć” te obrazy i obejrzeć zabytki.
Jednym z problemów, z którymi muszą się mierzyć, jest różna grubość złota, z których wykonano brakteaty. Przez nią na obrazach pojawiają się artefkaty. "W szpitalach artefakty pojawiają się, gdy np. za pomocą tomografu obrazujemy nogę pacjenta, który ma w kościach śruby chirurgiczne. Śruby te powodują, że na obrazach pojawiają się linie. I z tym samym problemem mamy do czynienia tutaj. Nasze obrazy są pełne linii, których by nie było, gdyby brakteaty miały taką samą grubość na całej powierzchni", wyjaśnia Carsten Gundlach, badacz z Wydziału Fizyki DTU.
Udało się mu, wraz z Hansem Martinem Kjerem z Wydziału Informatyki, stworzyć dość dokładne skany 3D zwiniętych brakteatów, ale wciąż mają kłopoty z ich cyfrowym rozwinięciem. "Próbowaliśmy rozwinąć jeden z mniejszych brakteatów, oznaczony jako X17, ale trudno jest zdefiniować jego krawędzie i wyznaczyć linię pomiędzy obiema powierzchniami. [...] Jest bardzo trudno uzyskać idealne rozwinięcie, na którym będzie widać wszystkie szczegóły", wyjaśnia Hans Martin. Naukowcy skonsultowali się więc z archeologami, dowiedzieli się, które części brakteatów najbardziej ich interesują i obecnie, zamiast skupiać się na rozwinięciu całości, próbują rozwinąć tylko te najciekawsze fragmenty.
Złoty skarb z Vindelev wywołał wielkie poruszenie wśród specjalistów zajmujących się historią tych terenów. Wskazuje on bowiem na istnienie silnego, nieznanego dotychczas, przywództwa w Vindelev. Przypomina też złote skarby znalezione w pobliżu miasta Gudme na wyspie Funen, które uważane jest na najsilniejszy ośrodek władzy na terenie dzisiejszej Danii pomiędzy III a VI wiekiem. Archeolodzy sądzą, że przynajmniej niektóre z brakteatów z Vindelev powstały w Gudme. Jeśli tak, to powstaje pytanie kiedy, dlaczego i w jakich okolicznościach zmieniły właściciela. Być może potężny ośrodek władzy z Gudme był sprzymierzony z ośrodkiem w Vindelev i brakteaty były prezentem, być może przekazanym przy okazji małżeństwa między członkami obu klanów. Dlatego właśnie naukowcy chcieliby bliżej przyjrzeć się motywom na brakteatach. Jeśli są takie same, jak na brakteatatach z Gudme, będzie to oznaczało, że wykonali je tamtejsi rzemieślnicy, co może potwierdzać hipotezę o związkach pomiędzy oboma ośrodkami władzy.
Jednak to nie wszystkie implikacje wynikające z odkrycia skarbu w Vindelev. W nieodległym Jelling znajduje się kamień runiczny postawiony przez pierwszego historycznego króla Danii, Gorma Starego. Na kamieniu po raz pierwszy wspomniano nazwę „Dania”, a sam kamień powstał ku czci żony Gorma, Tyry. Nie można więc wykluczyć, że Gorm pojął za żonę kobietę z lokalnej wpływowej dynastii. Jednak ewentualne związki pomiędzy skarbem Vindelev i posiadającym go lokalnym władcą z VI wieku, a Gormem rządzącym w X wieku muszą być przedmiotem kolejnych badań.
Na razie jednak eskperci z DTU z powodzeniem rozwinęli jeden z interesujących archeologów niewielkich obszarów brakteatu X19. Uzyskaliśmy znacznie lepsze wyniki, niż przy próbie rozwinięcia całego brakteatu. Ta metoda pozwala nam optymalizować poszczególne obszary, cieszy się Gundlach i dodaje, że być może – rozwijając małe fragmenty – uda się z nich odtworzyć cały w pełni rozwinięty brakteat.
Komentarze (0)