Teleskop Webba zyskał pierwsze lustro
NASA zainstalowała pierwsze lustro Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba. Za pomocą ramienia robota umieszczono lustro o średnicy 1,3 metra i wadze około 40 kilogramów. Po instalacji kolejnych 17 identycznych segmentów lustro Teleskopu będzie liczyło 6,5 metra średnicy. Jego instalacja ma się zakończyć na początku przyszłego roku. Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba będzie podstawowym kosmicznym obserwatorium astronomicznym nadchodzącej dekady - mówi John Grunsfeld odpowiedzialny za Science Mission Directorate.
Teleskop Webba ma trafić w przestrzeń kosmiczną w 2018 roku. Jest następcą Teleskopu Hubble'a. Jego zadaniem będzie zbadanie każdego etapu historii wszechświata, od pierwszego światła jakie się pojawiło po ewolucję układów planetarnych zdolnych do podtrzymania życia.
Lustra Teleskopu Webba są wykonane z niezwykle lekkiego berylu. Materiał ten wybrano ze względu na jego właściwości termiczne i mechaniczne w niskich temperaturach. Pokryto je warstwą złota, które ma odbijać promieniowanie podczerwone.
Teleskop Webba, żeby prawidłowo działał, musi zostać wykonany z niezwykłą precyzją. Trzeba bowiem pamiętać, że urządzenie będzie złożone i wystartuje z Ziemi, gdzie panują dodatnie temperatury. W przestrzeni kosmicznej jego temperatura zostanie obniżona, a obciążenia struktury podczas procesu chłodzenia będą większe niż obciążenia spowodowane wibracjami rakiety podczas wynoszenia w przestrzeń kosmiczną. Po rozłożeniu wszystkie elementy muszą idealnie do siebie pasować. Najmniejsze niedoskonałości mogą spowodować, że warty miliardy dolarów sprzęt będzie przekazywał niewyraźny obraz. Podczas pracy z przestrzeni kosmicznej struktura wspierająca lustro musi być niezwykle stabilna. Zakres jej swobodnych ruchów nie może przekraczać 38 nanometrów, czyli 1/1000 grubości ludzkiego włosa.
Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba to wspólne przedsięwzięcie NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (CSA).
Komentarze (12)
Gość Astro, 27 listopada 2015, 17:46
W kontekście tytułu "Teleskop Webba zyskał pierwsze lustro" chodzi raczej o pierwszy segment / element lustra.
Jakaś nowa moda na efektywną średnicę lustra? sqrt(18*1,32) = 5,5…
Jak każdy teleskop tej klasy.
Może złudnie sądziłem, że będzie proste.
Zakładam, że NASA mając głębokie doświadczenie pierwotnej wtopy z HST będzie bardziej czujna. Zobaczymy.
Lajcik. W podczerwieni można sobie pozwolić na większy luz.
ex nihilo, 27 listopada 2015, 18:09
A dziura?
Gość Astro, 27 listopada 2015, 18:26
Dziura nie jest lustrem.
Poważniej, sprawa jest trochę zabawniejsza (interferometr).
https://en.wikipedia.org/wiki/W._M._Keck_Observatory
https://pl.wikipedia.org/wiki/Very_Large_Telescope
Jeszcze poważniej, zobacz na
https://pl.wikipedia.org/wiki/Large_Binocular_Telescope
sqrt(2*8,42) =11,9…
ex nihilo, 27 listopada 2015, 19:13
No nie jest lustrem, ale w rzeczywistą średnicę wchodzi. A w tekście było o rzeczywistej, a nie o efektywnej, która od rzeczywistej może się różnić.
Gość Astro, 27 listopada 2015, 19:27
Fajnie. Widziałeś jakiś współczesny(*) teleskop, który ma lustro będące "kółkiem"? Średnica chyba niezbyt pasuje.
Fachowiec ma w duπe "w tekście było o rzeczywistej". Nie było, a jeśli nawet, to moja racja jest mojsza niż Twojsza. "Rzeczywista" nie ma nic wspólnego z Rzeczywistością – zrób sobie dziury o powierzchni większej niż lustro.
(*) doskonale wiesz, o co chodzi.
ex nihilo, 27 listopada 2015, 19:55
No wiem Ale sześciokąt to taki trochę skółkowacony kwadrat i gdzieś tu już pojawia się granica 'średnicy' A o tą drobną różnicę ilości boków pomiędzy 6 a ∞ nie warto się spierać - to nie apteka
Gość Astro, 27 listopada 2015, 20:04
Owszem, nie warto. Ale jeśli aptekarz doliczy mi 20 pln za dwie dawki tego samego specyfiku z powodu faktu, że były odmierzane na dwóch odległych od siebie o 2 m wagach, to wiesz…
6,5 vs 5,5 dla aptekarza rzeczywiście nie ma różnicy.
tempik, 27 listopada 2015, 21:48
trzymam kciuki za projekt, już od wielu lat, aż mi zsiniały może zmienić on więcej od hubblea. tylko ten poślizg czasowy i finansowy to prawdziwy kosmos... no i ryzyko wyniesienia w jednym kawałku,orbita na której chyba nie da się podjechać założyć okulary jak bubblowi wrazie awarii. dużo niewiadomych, pozostaje dalej trzymać kciuki....
mcezar, 28 listopada 2015, 11:50
Jakoś tak włos (cały, nie 1/1000) mi się jeży na myśl że umieszcza się przez wiele miesięcy z ogromną precyzją segmenty lustra, po czym wsadzi się to wszystko w pudło i odpali pod nim silnik rakietowy.... na miejscu tych którzy to projektowali i składali do kupy, widząc podczas startu jak to się wszystko trzęsie i skacze, osiwiał bym do reszty...
Gość Astro, 28 listopada 2015, 16:15
Nie ma co siwieć, takie rzeczy były już przerabiane, choć faktycznie, skala w tym wypadku jest nieco większa.
MrVocabulary (WhizzKid), 29 listopada 2015, 00:10
Oni to jakoś potem dopasowują i kalibrują u góry osobno?
Gość Astro, 29 listopada 2015, 08:56
Niekoniecznie.
https://www.youtube.com/watch?v=bTxLAGchWnA