Jedyne znane rzymske drewniane siedzisko z latryny
W Vindolandzie archeolodzy natrafili na idealnie zachowaną drewnianą deskę klozetową. Tamtejsi eksperci sądzą, że to jedyne tego typu znalezisko (na terenie byłego Imperium Rzymskiego zachowało się wiele ławeczek z kamienia i marmuru) i datują je na II w. n.e. Siedzisko porzucono w zapełnionym śmieciami błotnistym rowie z okresu sprzed budowy Muru Hadriana.
Dzięki poprzednim wykopaliskom na stanowisku i doniesieniom z tzw. szerszego rzymskiego świata wiemy dużo o rzymskich toaletach, w tym o legendarnych latrynach, ale nigdy dotąd nie mieliśmy przyjemności zobaczyć idealnie zachowanej drewnianej deski - podkreśla dr Andrew Birley, dyrektor wykopalisk w Vindolandzie.
Jak tylko zaczęliśmy ją odkrywać, nie było żadnych wątpliwości, co to jest. Mając na uwadze chłodny północny klimat, twórca słusznie wybrał drewno zamiast kamienia. Dobrze je zresztą obrobił, przez co deska wygląda na dość wygodną.
Birley dodaje, że teraz trzeba odnaleźć samą toaletę, bo rzymskie wychodki zawierają często wiele interesujących artefaktów. Archeolodzy będą się musieli skupić na mocowanych na żerdzi (perticae) gąbkach (spongia), których Rzymianie używali w roli dzisiejszego papieru toaletowego.
Konserwacja drewnianego siedziska może zająć nawet 18 miesięcy. Później obiekt trafi na wystawę w Muzeum Rzymskiej Armii.
Komentarze (0)