Visual Search - mocne uderzenie Binga
Microsoft wzbogacił wyszukiwarkę Bing w funkcję Visual Search, w której wyszukiwanie tekstowe zostało zastąpione obrazkami.
Visual Search w odpowiedzi na zapytanie prezentuje w postaci obrazków 50 pierwszych wyników (w przyszłości liczba ta zostanie zwiększona). Klikając na jeden z nich możemy uszczegółowić wyszukiwanie. Wówczas zobaczymy nową serię obrazków, ale już bardziej pasujące do tego, czego potrzebujemy.
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, tym bardziej, że wyniki wyszukiwania są zlinkowane do innych usług Binga, takich jak sklepy internetowe czy tabele z wynikami sportowymi.
Aby skorzystać z Visual Search musimy zainstalować wtyczkę do obsługi technologii Silverlight. Po wejściu na www.bing.com/visualsearch i przy próbie skorzystania z usługi, witryna zaproponuje nam jej instalację. Jeśli np. chcemy znaleźć amerykańskiego polityka, który widzieliśmy, ale zapomnieliśmy jego nazwiska, wystarczy na stronie startowej www.bing.com/visualsearch kliknąć w kategorię "Amerykańscy politycy". Pojawi nam się galeria zdjęć, polityków, którą możemy posortować według nazwisk, popularności w Bingu, wieku, czasu sprawowania urzędu czy kolejności jego obejmowania. Wystarczy najechać na obrazek kursorem, by wyświetliły się podstawowe informacje (nazwisko, kogo reprezentuje, z jakiej jest partii, jak długo piastuje swój urząd itp). Wyszukiwania możemy zawężać do partii, stanu czy płci. Po kliknięciu na kolejne zdjęcie otrzymamy informacje na temat danego polityka. Najpierw zobaczymy newsy na jego temat, później notki biograficzne z Wikipedii czy oficjalnych stron urzędów, witrynę domową polityka, itp. itd.
Jeśli chcemy znaleźć np. aparat fotograficzny Visual Search umożliwi nam kolejne zawężanie poszukiwań, pozwalając wybrać producenta, parametry techniczne, cenę czy wygląd.
Visual Search znajduje się obecnie w fazie beta i jest ograniczone tylko do USA. Ci, którzy chcieliby sprawdzić, jak działa, powinni w ustawieniach Binga zmienić swoją lokalizację z polskiej na amerykańską.
Komentarze (19)
Przemek Kobel, 15 września 2009, 15:12
Kiedyś-kiedyś była "wyszukiwarka wizualna", w której szkicowało się szukany kształt, a ona zwracała pasujące modele 3D i chyba obrazki też.
Inna "wyszukiwarka wizualna" z dawnych lat (VisIt) rysowała mapę linków dla danego hasła (na podstawie wyników z kilku normalnych wyszukiwarek).
Pozwolę sobie zatem nie okazywać szczególnego entuzjazmu kolejnej przymuszałce dla silverlighta, która do tego próbuje mi sprzedawać usługi MS.
EuGene, 15 września 2009, 15:27
Po wejściu na wskazany adres:
"Ta strona sieci web nie istnieje. Zobaczmy, czy możemy Ci pomóc znaleźć to, czego szukasz."
czesiu, 15 września 2009, 15:57
Kolejny krok Microsoftu w stronę wymuszenia instalacji kaszany. Na szczęście "nowa funkcja" Binga nie oferuje niczego poza strony tematyczne i jeszcze bardziej na szczęście - do szczęścia potrzebuję bingo!, a nie binga
Mariusz Błoński, 15 września 2009, 16:14
Musisz sobie zmienić lokalizację na USA.
wilk, 15 września 2009, 18:39
Rozwiązanie całkiem ciekawe (przynajmniej tak wnioskuję z filmiku, bo nie instalowałem SL), dające nową warstwę wizualizacji wyników - coś co dał np. WolframAlpha, ale faktycznie nie mam pojęcia po co tutaj wpychać SL... Chyba jedynie po to, co zaznaczył Przemek. Co do wspomnianej wyszukiwarki rysunkowej, to jakoś strasznie kiepsko to funkcjonowało. Pamiętam, że ona chyba tylko z Flickera korzystała, przynajmniej ta którą znam.
Mariusz Błoński, 15 września 2009, 19:13
Jak po co? Równie dobrze mógłbyś pytać każdą firmę, po co promuje swój produkt, skoro istnieją podobne. MS ma coś, co ma być konkurencją dla Flasha i chce to wypromować.
wilk, 15 września 2009, 19:53
No tak, i to chyba jedyny powód jego zastosowania, bo z technicznego punktu nie widzę potrzeby jego zastosowania. No chyba, że animacje są kluczowe. Szkoda tylko, bo nie sądzę by przyniosło to obustronne wypromowanie technologii (tzn. SL i VS)...
Jurgi, 15 września 2009, 21:39
Ja podziękuję, kolejna dublująca technologia — kolejne dziury i luki bezpieczeństwa. Są już Flash i Java, z którymi jest wystarczająco dużo łatania. Trójwymiarowe rzeczy można robić nawet na samym JS, jest SVG.
Technologie MS (ActiveX, Windows Media) zawsze należały do najbardziej dziurawych i niebezpiecznych, za tę też (jak i za tamte) serdecznie podziękuję.
nemway, 16 września 2009, 09:32
A mnie się podoba. Może nie działa rewelacyjnie (jeszcze), ale daje nowe możliwości.
Bing staje się powoli konkurencją dla google.
Mariusz Błoński, 16 września 2009, 11:02
No to się możesz zdziwić. Na lidera pod względem liczby dziur i stwarzanego przez nich zagrożenia dzielnie wybijają się produkty Adobe (przede wszystkim te do obsługi pdf i Flash właśnie). Jeśli do tego dodamy też kategorię "olewanie dziur" to możemy dołączyć Apple'a. WIęc MS nie jest osamotniony i, z tego co widzę od jakichś dwóch-trzech lat, stracil palmę pierwszeństwa
Przemek Kobel, 16 września 2009, 11:21
Flasha to ja już teraz "nie widzę" jako sensownego rozwiązania, więc po co mi jeszcze konkurencyjna technologia. W tej chwili proste efekty i animacje można zrobić w zwyczajnym JS+CSS, większość przeglądarek obsługuje SVG, a od momentu rozpowszechnienia się HTML5 z canvasem właściwie flash staje się zupełnie bez sensu. Dodajmy, że systematycznie wzrasta wydajność JS, więc koniec tych pluginów jest bliski.
Oczywiście, MS może zablokować wprowadzenie HTML5 czy SVG do misia. Np. w tej chwili utrzymujemy w naszym firmwarze aktywne elementy graficzne, które nie używją grafiki wektorowej (właściwie to niedawno skończyłem je pisać). Ale któregoś dnia zgodność z IE po prostu przestanie nas interesować.
wilk, 20 września 2009, 13:44
Przykład ciekawego interfejsu graficznego:
http://www.visuwords.com/
Co prawda to akurat słownik angielski plus tezaurus i wyszukiwarka na czymś takim oparta nie byłaby może zbyt szybka, ale sposób prezentacji wyszukań i korelacji między nimi byłby unikalny. Przy czymś takim przynajmniej widzę sens używania technologii flash/silverlight. Chętnie ujrzałbym tego typu wyszukiwarkę.
Tomek, 21 września 2009, 02:15
Trochę jak coolris.
ZolV, 21 września 2009, 07:10
Musialbym naprawde chciec uzywac tego Binga, zeby Silverlight zainstalowac.
MS zaklada ze jest w stanie lepiej ode mnie wiedziec czego szukam i do tego porozumiewa sie pismem obrazkowym. Jesli ktos poszukuje odpowiednich obrazkow, to moze rzeczywiscie to mu pomoze.
Osobiscie wolalbym wyszukiwac regexpami, z mozliwoscia wyboru licencji, typow plikow itp jak to jest w code.google.com
mikroos, 21 września 2009, 07:37
Właściwie Google też to przecież robi, w końcu jakoś sortuje uzyskane wyniki. Natomiast sam pomysł szukania danych w wynikach wydaje się całkiem interesujący i tu akurat cieszyłbym się, że MS nadał Bingowi umiejętność "podpowiedzenia, co wg niego jest ważne".
Tomek, 21 września 2009, 14:49
MS bierze się za coraz więcej rzeczy. Ekspansja czy próba ratunku? Jak sądzicie?
mikroos, 21 września 2009, 15:47
Podstawowa zasada inwestora: dywersyfikuj. A więc szukają różnych rynków, żeby nie stracić całkowicie pozycji rynkowej, gdy ktoś odbije rynek OS-ów (a Google i Mac, jak wiadomo, całkiem sporymi kęsami podżerają ten biznes).
Jurgi, 21 września 2009, 18:52
Google ekspanduje, Apple ekspanduje, każda zdroworozsądkowa firma stara się rozszerzać zakres działalności. Chyba że ma problemy - wtedy musi się zwijać (jak Motorola).
Tomek, 22 września 2009, 12:56
To tak jak obecnie z pracownikami... przebranżawiają się