Windows bez nadzoru
Kolejny po Windows 7 system operacyjny Microsoftu będzie pierwszy od 10 lat, którego powstanie nie będzie ściśle nadzorowane przez urzędników amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości (DoJ). Koncern z Redmond znajduje się szczegółową kontrolą DoJ od 2003 roku. Nadzór miał zakończyć się w listopadzie bieżącego roku, jednak Departament zwrócił się do sądu o jego przedłużenie do roku 2011. Microsoft już wyraził zgodę, a więc decyzja sądu nie będzie potrzebna.
Zakończenie w roku 2011 szczególnego nadzoru oznacza, że następca Windows 7 będzie pierwszym od wielu lat OS-em, którego powstanie nie będzie na każdym kroku śledzone przez urzędników.
Komentarze (5)
Gość derobert, 20 kwietnia 2009, 17:35
To dobrze czy źle? 8)
Mariusz Błoński, 20 kwietnia 2009, 17:38
Moim zdaniem, bardzo dobrze. Im mniej urzędniczego wtrącania się w rynek, tym lepiej się ten rynek rozwija.
scanner, 20 kwietnia 2009, 18:45
A z ciekawości - za co im DoJ siadł na kark?
Mariusz Błoński, 20 kwietnia 2009, 20:38
W 2002 roku MS i DoJ zawarły ugodę. Przeciwko MS wytoczono proces antymonopolowy. W ramach tej ugody MS zgodził się na nadzór DoJ. Już raz został on przedłużony i teraz znowu go przedłużają.
scanner, 20 kwietnia 2009, 20:53
Ahh.. Nie skojarzyłem tych dwu spraw, dzięki.