Neurologiczne podłoże emocjonalnego analfabetyzmu
Niemieccy naukowcy z Uniwersytetu w Düsseldorfie opisali mechanizm neurologiczny, leżący u podłoża niezdolności do rozumienia i wyrażania własnych emocji, czyli aleksytymii. Wyniki badań opublikowano w piśmie Psychotherapy and Psychosomatics.
Okazało się, że u pacjentów z tym zaburzeniem jest stale aktywowana w stopniu większym niż u pozostałych osób okolica nadspoidłowa przedniej części zakrętu obręczy (pole Brodmanna 24; ang. supragenual anterior cingulate cortex, ACC). Pobudzenie to jest związane z objawami aleksytymii, ale nie depresji.
Jeden z najważniejszych modeli neurobiologicznych aleksytymii zakłada, że kluczowym jej korelatem neurologicznym jest właśnie zaburzona funkcja ACC. Do badania Niemców funkcjonalne badania obrazowe nie dawały jednak rozstrzygających rezultatów. W eksperymencie specjalistów z Düsseldorfu wzięło udział 30 wysoce i nisko aleksytymicznych praworęcznych mężczyzn. Wytypowano ich na podstawie wyników uzyskiwanych w skali TAS-20 (Toronto Alexithymia Scale). Podczas funkcjonalnego rezonansu magnetycznego prezentowano im bodźce wzrokowe z Testu Rozpoznawania Wyrazów Twarzy Ekmana-Friesena (szczęśliwe, przestraszone i neutralne fizjonomie). Naukowcy skorzystali też z pozytywnych, negatywnych i neutralnych zdjęć z International Affective Picture System (IAPS).
Porównując grupę wysoce aleksytymiczną z nisko aleksytymiczną, psycholodzy zauważyli, że u przedstawicieli tej pierwszej występowała podwyższona aktywność okolicy nadspoidłowej przedniej części zakrętu obręczy. Dotyczyło to zarówno emocji o różnym znaku, jak i bodźców emocjonalnych różnego typu (twarzy oraz innych wywołujących emocje obiektów i scen).
Komentarze (2)
macintosh, 18 stycznia 2011, 22:40
Łapczywie czytam takie noty ??? Bo czasem spotkam jakiegoś aleksytymika i nie umiem go zrozumieć. Mogę zobaczyć jak, gdzie i co się pojawia(zmapować ten umysł), ale absurdalną trudnością jest dla mnie wyjaśnienie takiemu komuś co ta osoba omija. No dobra... to nie jest wiele osób - jedna koleżanka. W kontakcie z tą osobą -mi naturalnie włącza się empatia, reakcja na mikroekspresję. Czasem jak zobaczę jak wchodzi w złość/gniew(aż można mieć wrażenie, że prawie niekontrolowany - ale jest zamknięty(gniew - przypis w reverse engenneringu) w pewnym "zagajniku"/ramach). Więc ta złość... nie rozumiem skąd się bierze, mam rozbiegane myśli poszukujące przyczyny, zaskoczenie, mur-beton... ???
Bardzo się cieszę,że natrafiłem na ta notkę. Chciałem sprawdzić czy głęboko jest ta część cortexu(google nie pomoże gdy wyczerpało sie limit GB w necie komórkowym). Dzięki temu można by poddać taki mózg stymulacji magnetycznej wyhamowującej(rTMS).
Wyobrażam sobie, że gdyby tak zadziałać na Nią - po prostu "it would blow her mind". Bo tak się dzieje u zwyczajnych ludzi gdy nagle uświadomią sobie jakąś prawdę ze świata odczuwania bliskości/doświadczenia wspólnoty/miłości. Ale gdy ktoś ma ubogie doswiadczenie w swoich emocjach w jakimś obszarze to wtedy dzieje się właśnie ten "blow". Serce krawawi i łata się jednocześnie, szyje na nowo.
wuszczyn-kawaX, 20 stycznia 2011, 10:58
Dlaczego nie badano leworęcznych czy też oburęcznuych! Każdy powinien mieć szansę udział w eksperymenicie! następnym razem leworecznych samych wezmą czy tam oburęcznych!