Déjà vu to kwestia układów
Wykorzystując grę The Sims, prof. Anne Cleary z Uniwersytetu Stanowego Kolorado wykazała, że déjà vu jest z większym prawdopodobieństwem wywoływane przez sceny z układem przestrzennym zbliżonym do czegoś, z czym wcześniej się zetknęliśmy. Treść nie ma znaczenia, kluczowe wydaje się ustawienie.
Wywiad zasugerował nam, że déjà vu, poczucie, że już się kiedyś czegoś doświadczyło, najczęściej wiąże się z miejscami. Odkryliśmy, że badani częściej wspominali o wrażeniu znajomości, któremu towarzyszyła konstatacja, że w rzeczywistości scena jest nowa, w przypadku aranżacji stworzonych na tym samym planie przestrzennym, co wcześniej demonstrowane rozwiązania.
Bazując na grze The Sims, Cleary i jej studenci stworzyli wioskę DeJa, a w niej różne sceny plenerowe i aranżacje wnętrz. Wyposażeni w specjalne okulary badani mogli się rozglądać. Choć same sceny były bardzo różne i wypełnione innymi rekwizytami (pojawiły się akwarium, muzeum czy recepcja przy gabinecie lekarskim), dzięki zastosowaniu siatki współrzędnych można było kontrolować położenie obiektów. Czasem powtarzano układ z demonstrowanej wcześniej scenki, a czasem całkowicie od niego odchodzono.
Odkryliśmy, że gdy nowa scena miała tak sam układ przestrzenny jak ta oglądana przed momentem, ale jednocześnie wcześniejsza aranżacja nie przychodziła ochotnikom na myśl, podobieństwo layoutu przyczyniało się do doświadczania déjà vu. Ludzie częściej wspominali o déjà vu, jeśli nowa scena miała układ analogiczny do poprzedniej niż wtedy, gdy o podobieństwie nie mogło być mowy.
Gdy badani najpierw poruszali się po podwórku, a potem trafiali do muzeum, nie kojarzyli ich ze sobą, ale czuli, że muzeum wygląda znajomo. Działo się tak głównie dlatego, że położenie stojącej na środku podwórka rośliny doniczkowej oraz krzaków i roślin po bokach było dokładnie takie samo, jak ustawienie centralnej figury w stosunku do ławek i dywanów w muzeum. Obie sceny miały identyczną konfigurację.
Komentarze (6)
robertcb1, 28 maja 2012, 23:10
Deja Vu polega na tym że widzimy dokładnie to samo zdarzenie które nam się wcześniej śniło.
Doświadczamy w tym zdarzeniu/obrazie/sytuacji tych samych emocji co we śnie.
Dla mnie jedynym logicznym wyjaśnieniem jest istnienie wszechświatów równoległych i Deja-Vu jako realistyczna wizja przyszłego wydarzenia we śnie.
Oczywiście należy dodać że niektóre sny, te zwykłe nie mające miejsca w naszej rzeczywistości, ale mające spójność i sens - pochodzą z światów równoległych różnych od naszego, a mózg działa w oparciu o interakcje kwantowe niematerialnej świadomości, która może przenikać inne rzeczywistości w czasie snu.
Niedawno Michio Kaku się do tego poglądu przychylił.
zonbat, 29 maja 2012, 08:50
Deja vu jest przecież nawet przy podobnych sytuacjach. mózg może sam to uzupełnić. Im więcej jest takich samych związków między dwoma podobnymi otoczniami czy środowiskiem lub sytuacją tym bardziej możliwe że poczujemy to samo. W jakim dokładnie celu miałyby istnieć światy równoległe ? Mimo że fizyka kwantowa jest prawdą, stany splątane i być może jakiś związek ze świadomością istnieje, to teoria dotycząca równoległej rzeczywistości istniejącej niezależnie od naszej jako inny świat jest po prostu durna a nawet głupia bo nie ma sensu ani celu. Po co miałbyś istnieć w 2 kopiach ? Jedyne istniejące wymiary to ten w którym żyjemy i wymiar duchowy. Nie ma sensu stwarzać kilku kopii jednego wymiaru bo po co ?
loriel, 29 maja 2012, 11:33
Deja vu to przemęczenie lub uszkodzenie organizmu - a konkretnie łuku zębatego znajdującego się w hipokampie - stąd złudzenie. Poprostu pamięć szwankuje.
romero, 29 maja 2012, 12:16
W dobie internetu, tv, czy prasy kolorowej łatwo w ten sposób tłumaczyć deja vu, wcześniejszym zarejestrowaniem przez mózg (oczy) obrazów, które wydają się znajome. Nie tłumaczy to występowania tego zjawiska, zanim pojawił się aparat fotograficzny. Zupełnie nie tłumaczy zdarzeń, które mają nastąpić, np. pani w czerwonej sukience przejdzie przez ulicę pod nadjeżdżający samochód. Jasne może już widzieliśmy taki filmik, tylko problem w tym że ludzie się zaklinają że oni wiedzą co się stanie, a nie to że już widzieli co się właśnie stało. Oczywiście trudno tez ocenić wiarygodność takich opisów, ale jeśli samemu się doświadczyło zdarzenia deja vu, to takie naukowe tłumaczenia typu uszkodzenie mózgu wydaje się mało wiarygodne.
loriel, 29 maja 2012, 15:49
Jeżeli wchodzić już w temat wiedzy, odnośnie tego co się stanie to może jest to po prostu prekognicja lub też intuicja? Czyli temat oddzielny czasami tylko występujący w deja vu.
Procik, 30 maja 2012, 14:30
Ci co mówią o świecie równoległym maja racje. Ten świat znajduje sie w naszych umysłach. Świat z naszego umysłu połączony z odczuwaniem świata zewnętrznego tworzy nam obraz całościowy tego co obserwujemy i czujemy. To tak jak z obrazami 3D, dwa oddzielne obrazy nałożone na siebie tworzą coś przestrzennego, coś trzeciego, coś czego nie da rady zrobić za pomocą jednego obrazu. Nie jesteś w stanie zobaczyć tego efektu bez tych dwóch obrazów. To samo jest z naszym postrzeganiem świata, przyglądanie sie samemu fizycznemu światu czy temu wewnętrznemu nie daje możliwości odczucia tego co daje nałożenie na siebie obu ich naraz, i to robi nasz mózg. Dlatego nasze światy są subiektywne, mimo tego, ze przecież żyjemy w tej samej rzeczywistości.
Co do samego Deja Vu, to jest odczucie. Wszystko co czujemy, widzimy itp. jest generowane przez mózg / umysł, a ten system nie jest nieomylny. Zdarzają sie przewidzenia, przesłyszenia, nawet są fałszywe zapachy, ale to jest ciężko zweryfikować, i są fałszywe uczucia dotyku. Zjawiska dosyć ciekawe, ale nie jakieś arcy tajemnicze. Łatwo to uzasadnić np takimi przykładami, ludzi chorych, co maja omamy i różnego rodzaju odczucia, mimo tego, ze ni sie z nimi nie dzieje.