Drukowanie na ścianie
Drukowanie kojarzy nam się z nanoszeniem grafiki na papier... no, ewentualnie na folię lub podobne materiały. Pomysł drukowania na ścianach wydaje się dość absurdalny. A jednak - trzech projektantów opracowało ploter do malowania po ścianach budynków i podobnych powierzchniach.
Oczywiste jest, że ściany nie da się wkręcić w żadne urządzenie. Maszyna poruszająca się po ścianie wydaje się nazbyt nieprawdopodobna - i słusznie. Niemieccy studenci sztuki i projektowania na uniwersytecie w niemieckim Karlsruhe: Martin Fussenegger i Michael Sebastian Haas oraz inżynier Julian Adenauer podeszli do sprawy inaczej. Ściana zostaje na miejscu, urządzenie też się nie porusza. Porusza się jedynie głowica plotera, która strzela kulkami z farbą.
W istocie jest to sterowane cyfrowo działko miotające farbę. Jako wyrzutnia służy karabin do paintballa, jako tusz - kolorowa amunicja. Całością steruje zwykły pecet, wyposażony w kamerę, ekran dotykowy i złącze USB. Oprogramowanie samo rzutuje zaprojektowany wzór na ścianę, zadaniem operatora pozostaje załadować projekt w formacie SVG, czuwać nad procesem i pilnować, żeby nikt nie wszedł w „zasięg rażenia" działka.
Maksymalny zasięg drukowania to obszar 12×10 metrów, ale oczywiście można aparat przestawić i zadrukować większą powierzchnię na raty. Optymalna odległość od ściany to 6 metrów, ale może być nawet 12. Dobór barw ograniczony jest tylko dostępnością kolorów paintballowej amunicji a kto koniecznie chce, może zamówić pociski w żądanym kolorze. Z oczywistych powodów malunki są monochromatyczne, ale istnieje możliwość „nastrzelenia" kolejnych kolorowych warstw. Szybkostrzelność armatki to 300 punktów na sekundę, co pozwala zadrukować metr kwadratowy powierzchni w ciągu pół minuty.
Urządzenie o nazwie Facadeprinter przeznaczone jest raczej do prac artystycznych, a nie do trwałego malowania. Trwałość malowidła waha się w zależności od rodzaju amunicji. Oparta na skrobi ziemniaczanej wytrzymuje najwyżej dwa dni, woskowa od dwóch do czterech miesięcy.
Obecnie autorzy stworzyli już drugi prototyp swojego plotera. Produkcja seryjna na razie nie jest przewidywana ale można u nich zamówić usługę drukowania. Można wszakże pofantazjować: analogiczne urządzenie z czterema głowicami, drukujące w kolorach CMYK niezmywalną farbą to przecież tylko kwestia drobnego rozwinięcia.
Komentarze (4)
Tolo, 17 lipca 2010, 20:42
Ani nowe ani odkrywcze ani specjalnie skomplikowane..
Nie nowe bo to już było
Tu jest wersja nawet samobieżna
http://www.youtube.com/watch?v=zIGInvMtaWY
To kawałek z dalszej części i tu maja s..y rozmach
Nie jest to skomplikowane bo mechanicznie to pewnie są dwa silniki krokowe pracujące w dwóch osiach i do tego elektrozawór zamiast spustu, ewentualnie jakieś zwrotne informacje o położeniu czyli czy silnik wykonał już krok i czy można strzelać albo czy nie zgubił kroku, Ale to dalej proste urządzenie. Elektronicznie nieskomplikowane praktycznie w cale. Programistyczne cóż zależy jak się na to patrzy ale cudów tez niema o wiele trudniejsze jest na przykład wykorzystanie takiego urządzenia do strzelania do ruchomych celów wykrywanych w oparciu o obraz z kamery, ale tez do zrobienia bo to nic specjalnie skomplikowanego.
Jak efekt pracy trzech chłopów w tym jednego inżyniera to efekt taki sobie.
JakinBooz, 17 lipca 2010, 21:55
To z Moną Lizą jest super. Jednak Karlsruhe to piękna miejscowość i szkoda, żeby ją tubylczy graficiarze zeszpecili.
czesiu, 18 lipca 2010, 18:59
Eh... szkoda słów, cóż następnym razem może poczytamy na KW o twoich dokonaniach, w końcu tamtych 3 chłopów się nie popisało, bo to proste było.
Co do odnośników fakt - , ale liczy się też teoretyczny wymiar finansowy, a ten będą mieć szybciej owi 3 panowie, niż mythbusters.
Tolo, 18 lipca 2010, 19:56
podejrzewam ze finansowo daleko tym trzem panom do mythbusters .
A ja kiedyś coś podobnego nawet zrobiłem ale wtedy jeszcze KW nie było a i z internetem była bieda.
Tu masz przykład tego jak sterowanie silnikami krokowymi z komputera jest trywialne (chodzi o schemat) To jest jeden scalak plus zasilanie.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic867160.html
Dalej życie można sobie dowolnie komplikować.
Są nawet w sprzedaży gotowe sterowniki i soft wykorzystywane na przykład w amatorskich urządzeniach CNC
Tu tez poza mechaniką chodzi o precyzyjne sterowanie praca silników.