Można posłuchać nagrań sprzed 130 lat
W drugiej połowie XIX wieku trwała ostra rywalizacja o stworzenie urządzenia nagrywającego dźwięk. Brała w niej udział założona przez A.G. Bella, C. Bella i C.S. Taintera firma Volta Laboratory Associates. W tym czasie naukowcy używali bardzo różnych nośników - szkła, wosku, gumy, cyny - starając się znaleźć taki, który będzie najlepiej przechowywał dźwięk.
W National Museum of American History znajduje się około 400 najwcześniejszych nagrań, w tym 200 pochodzących z Volta Laboratory. Nie wiemy, co jest tam nagrane. Jedyne wskazówki to napisy na niektórych nośnikach lub też lakoniczne notatki wykonane wiele dziesięcioleci temu przez kuratora Smithsonian Institutions - mówi Carlene Stephens, kurator z National Museum.
Teraz trzy instytucje - National Museum, Library of Congress oraz Lawrence Berkeley National Laboratory - połączyły siły, by odczytać eksperymentalne nagrania z lat 1881-1885, które powstały w laboratorium Bella.
Dotychczas nie prowadzono prób odczytu, ponieważ nośniki są bardzo delikatne. Liczą sobie przecież ponad 100 lat, a że służyły tylko do eksperymentów, ich twórcy nie starali się o ich długą żywotność. W latach 2002-2004 na Berkeley Lab prowadzono projekt badawczy, którego celem było opracowanie metody odczytu starych nagrań. Kilka lat później w Bibliotece Kongresu uruchomiono pierwsze urządzenie skanujące. Tworzy ono cyfrową mapę nośnika, która jest następnie przetwarzana w celu usunięcia z niej omyłkowych informacji spowodowanych stanem skanowanego przedmiotu. Później specjalne oprogramowanie symuluje pracę igły odtwarzacza, przesuwającej się po powierzchni nośnika. Otrzymujemy w ten sposób cyfrową wersję pierwszych nagrań.
Dzięki wieloletniej pracy naukowców dowiedzieliśmy się na przykład, że 17 listopada 1884 roku Bell użył promienia światła, by na szklanym dysku nagrać wielokrotnie powtarzany wyraz „barometr“.
Dotychczas udało się odczytać 6 z 200 nagrań z Volta Laboratories. Możemy dzięki temu posłuchać „To be or not to be“, „Mary Had A Little Lamb“ czy „11th day“. Uczeni maja nadzieję, że w przyszłości poznamy zawartość wszystkich nagrań.
Komentarze (15)
acabose, 29 grudnia 2011, 14:08
,,Dzięki wieloletniej pracy naukowców dowiedzieliśmy się na przykład, że 17 listopada 1884 roku Bell użył promienia światła, by na szklanym dysku nagrać wielokrotnie powtarzany wyraz „barometr“.'' - nagrywanie za pomocą światła w szkle, to mi trochę przypomina płyty CD i kolejne technologie .... szkoda że Bell nie miał lasera i dzisiejszej technologii - efekty mogły by być ciekawe.
robertcb, 29 grudnia 2011, 17:55
Czy musicie utrudniać życie ludziom, zabierając im cenny czas?
Format MOV nie jest odtwarzany bez ściągnięcia i instalacji ważącego aż 36 MB QuickPlayera.
Tak cięzko przerobić i umieścić MP3 lub nieskompresowany WAV, dać na youube itp. zamiast podawać link do MOV?
Odzyskiwanie zapomnianego hasła wymaga 2-krotnego przepisania karkołomnego anglojęzycznego captcha,
odebrania dwóch emaili i czekania kilku minut aż pojawi się przycisk akceptacji regulaminu
(notabene, akceptowanego juz raz przy rejestracji konta).
Szkoda ze jeszcze nie trzeba dodatkowo wysłać sms premium za 30zł lub dokonać płatności karta kredytowa albo paypal.
Odchodzę od komentowania waszych artykułów, i polecam internautom ignorować wasze reklamy,
poprzez instalacje adblocka, flashblocka i świadomą ignorancje treści reklamowych na tej stronie,
(nie klikanie w reklamy google adsense)
Może jak dostaniecie po kieszeni, to zrewidujecie kadrę informatyczną w swoim zespole.
Jajcenty, 29 grudnia 2011, 18:10
O, oksymoron! piękny...
cyberant, 29 grudnia 2011, 19:34
robertcb - też nie znosze mov'ów ale nie instaluje oprogramowanie apple... bo quicktime to shit. Real Alternative ma opensourcowe codeki które rozwiązują moje problemy... do odtwarzania wystarczy wtedty dowolny program kożystający z windowsowych standardów a to że redaktorkowi się nie chciało... nie znaczy że muszę w nerwach bojkotować portal który lubię i często odwiedzam
koompel, 29 grudnia 2011, 20:31
A może wystarczy zwrócić uwagę, że są to pliki udostępnione na serwerze http://newscenter.lbl.gov ?
Nie wydaje mi się, że w takiej sytuacji niezbędne jest konwertowanie gotowych plików na bardziej przyjazne formaty. Nagrania nie są niezbędne do zrozumienia artykułu. Od autora newsa dostajemy bonus dla ciekawych a w zamian KW dostaje wezwanie do bojkotu reklam - jakie to typowe w naszym kraju...
BTW - używam Adblock z tym, że dla KW jest wyłączony.
jms, 29 grudnia 2011, 21:58
W prawdzie to nie na temat, ale na Ubuntu 11.10 nagrania działają "out of the box" w oknie przeglądarki (wtyczka odtwarzacza Totem).
fuzja, 30 grudnia 2011, 13:58
jesteś strasznym nobem, przepraszam za dosadność, ale delikatniej nie mogłem, bo komentarzem pokazujesz swoją ignorancję i miernotę.
Jedna paczka kodeków lub pierwszy lepszy program wystarcza na automatyczne zainstalowanie wszystkich kodeków łącznie z QuikTimem który jest jeszcze dość popularny. Jeśli już chcesz ściągać QuickPlayera to nikt ci nie każe ściągać pełnej wersji.
Nikt Ci nie każe komentować, póki co to nic mądrego nie wniosłeś do KW, więc chyba zrobisz wszystkim przysługę. Twoje zachęty do ignorowania reklam to czyste chamstwo. "Rewidencja kadry informatycznej" przy serwisie prowadzonym przez 2-max kilka osób jest nie na miejscu, po prostu nie kumasz że KW to nie Onet ani WP.
Jeszcze odnośnie QuickPlayera - nawet sobie nie wyobrażasz jakich absurdalnych rzeczy wymagasz od tego serwisu, jak długo czasu musieliby posięcić twórcy aby każdemu dogodzić a i tak zawsze się znajdzie jakiś palant który nie będzie potrafił sobie "empetrójki" włączyć i będzie chciał w formacie *.wav.
Mariusz Błoński, 30 grudnia 2011, 14:48
@robertcb: nie mamy zamiaru niczegeo konwertować i umieszczać na YouTube, chociażby ze względu na ilość potrzebnego czasu. Już nie mówię o tak banalnej sprawie, jak chociażby konieczość zapytania o pozwolenie LBNL na taką operację. Ta więc w najbliższym przewidywalnym czasie jedynymi rzeczami, które będą przez nas przenoszone pomiędzy sewerami będą zdjęcia. Oraz będziemy prezentować w notkach filmy z YouTube'a. Do wszelkich innych materiałów będą linki.
Co do odzyskiwania hasła... wolimy, by było nieco bardziej uciążliwie, ale bezpieczniej dla użytkowników, a to łączy się z kolejną uwagą... departament techniczny. Najpierw do chcielibyśmy się dorobić się zespołu redaktorskiego. Bo serwis prowadzony jest przez 2 osoby. A "departament techniczny" to bezpłatna obsługa zapewniana po znajomości przez kolegę, który i tak przy KW spędził tyle czasu, że mu się chyba do końca życia nie odwdzięczymy.
wilk, 30 grudnia 2011, 16:07
VLC: http://www.videolan.org/vlc/ odtwarza wszystko czego zapragniesz bez instalacji dodatkowych kodeków i jest dostępny na wiele platform.
Ale już naprawdę szczytem jest skala twojego lenistwa, by pisać o konwersji i umieszczeniu na YT, ale samemu tam nie zajrzeć i poszukać (kilka sekund mi zajęło znalezienie tego):
waldi888231200, 30 grudnia 2011, 17:42
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z wielkości tego nagrania to pierwszy "dźwiękowy glif" tej cywilizacji porównywalny wagą z rysunkami naskalnymi, czy pierwszymi tekstami pisanymi , fajnie wiedzieć że brzmi ba-ro-me-ter (pierwsze słowo cywilizacji, jak pierwsze słowo noworodka - mama). :D
ba-ro-me-ter
fuzja, 30 grudnia 2011, 18:22
Jeśli chodzi o politykę hasłową to niestety muszę się zgodzić z przedmówcą... polityka hasłowa na KW jest przesadnie rozbudowana. Już chyba 20razy odzyskiwałem hasło do konta które nigdy nie pamiętam, ponieważ macie wymóg na więcej liter niż standardowe 6. Fakt 6 znaków nie zabezpiecza dobrze, tylko po co w KW zabezpieczenia jak w Pentagonie ? Przeciętny użytkownik wykorzystuje to samo hasło do kilku różnych serwisów/for i nie liczy się specjalnie z bezpieczeństwem. W serwisie KW bezpieczeństwo nie powinno być na pierwszym planie tylko łatwość dyskusji a to niestety nie jest najlepszą stroną serwisu.
Mariusz Błoński, 30 grudnia 2011, 18:26
To sprzedam Ci pomysł na długie, trudne do złamania i łatwe do zapamiętania hasło. Na przykład takie: LomTjjziCtcttsdkCs
Żeby takie hasło stworzyć i je pamiętać wystarczy wybrać sobie jakiś znany fragment literatury, piosenki, wiersza itp. Pierwsze litery kolejnych wyrazów utworzą nam hasło. To powyżej zrobiłem z pierwszych wersów "Pana Tadeusza".
fuzja, 30 grudnia 2011, 22:56
Pierwsze wersje z wersów Pana Tadeusza (LOL )
takie hasła właśnie robią hakerzy i wspomani pracownicy Pentagonu ;-) (bo już w naszym ABW i w radzie ministrów tworzą prostsze)
A właśnie nie chodzi tu o bezpieczeństwo tylko o wygodę. Ja rozumiem że redaktor powinien mieć trudne hasło, jednak dla przeciętnego usera może wystarczyć '123456' ;-)
Nic bym nie mówił, gdyby nie to że dość często na kilku kompach i przeglądarkach samo nie pamiętało mi tego hasła. Nie wiem dlaczego
Trudne Captcha nie jest potrzebne przy przypominaniu hasła, powiedziałbym nawet że można się całkiem bez tego obyć innymi zabezpieczeniami antyspamerskimi (w najgorszym wypadku ataku do każdego przyjdzie e-mail z nowym hasłem - czyli praktycznie brak zagrożenia)
Może to szczegół ale fajnie by było mieć możliwość zmiany nicku.
PS. Mówię z perspektywy Informatyka z zawodu ;-).
Serwis i jego wykonanie bardzo fajne, mógłby jednak być bardziej user-friendly ;-)
PS2. Apropo haseł. Jeszcze prościej można tworzyć bezpieczne hasła poprzez wpisanie jakiegoś zdania z fragmentu Pana Tadeusza czy innego zdania z najlepiej z delikatną modyfikacją (dodać gdzieś liczbę). Żaden atak słownikowy czy bruteforce nie złamie takiego hasła, choć (tylko) teoretycznie to jest mniej bezpieczne, ma za to tę zaletę że można bez zająknięcia napisać nawet 30 znakowe hasło na obcym komputerze, gdzie byłby problem z wymyślnymi hasłami tworzonymi w inny sposób.
mikroos, 31 grudnia 2011, 00:04
Jeśli sobie życzysz, chętnie przyklepię tę decyzję bezterminowym banem. Powiedz tylko słowo i zrobię to bez wahania - pieniacze są ostatnim zjawiskiem, jakiego tu potrzeba.
wilk, 31 grudnia 2011, 00:21
To może po prostu zapisuj sobie w KeePass czy czymś podobnym. A co do linka o premierze, to najprawdopodobniej było to tylko halo na miarę Faktu, a nie hasło do kancelarii tajnej.
To nie do końca prawda. Dla komputerów faktycznie można po części uznać takie hasła jako trudne do złamania, ale w przypadku atakującego raz odkryty schemat tworzenia takiego hasła naraża na kompromitację pozostałe.