Kobiety z IT - konkurencja dla kalendarza Pirelli?
Grupa kobiet, zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach w firmach komputerowych, postanowiła w niezwykły sposób zachęcić inne panie do pójścia w ich ślady. Przedstawicielki płci pięknej pozowały do kalendarza, który ma zmienić postrzeganie przemysłu IT jako miejsca pracy wyłącznie dla mężczyzn. Kalendarz ma zachęcić kobiety do robienia kariery w firmach związanych z informatyką i nowymi technologiami.
Pomysłodawczynią kalendarza jest Sonja Bernhardt, szefowa centrum serwisowego IT&T i jednocześnie założycielka organizacji Women in Technology Queensland oraz współzałożycielka Australian Women in IT. Sama pani Bernhardt wystąpiła w kalendarzu "ubrana" jedynie w płatki róż.
Przed pięcioma laty kobiety stanowiły 25% procent osób, pracujących w światowym przemyśle IT. Obecnie odsetek ten wynosi 16% – mówi Bernhardt. Statystyki mówią, że jedną z najpoważniejszych barier, które są przeszkodą w zatrudnianiu się kobiet w dziale IT jest postrzeganie tego przemysłu. Chcemy zniszczyć ten obraz, poprzez jego wyśmianie – dodaje.
Występujące w kalendarzu panie pochodzą z Australii, Południowej Afryki, Finlandii i Sri Lanki. Są w wieku od 20 do 60 lat, a fotograf upozował je tak, by przypominały znane postaci ze sławnych filmowych plakatów. Można więc zobaczyć panią o imieniu Sharon, która w bikini na tle morza przypomina Ursulę Andress z filmu "Dr No", czy przykrytą płatkami Bernhardt, wyjętą jak żywo z "American Beauty".
Każdy miesiąc ma swoją modelkę lub modelki. Obok zamieszczono biografie pań oraz ważne wydarzenia związane z kobietami i rozwojem technologii.
Pani Bernhardt ma nadzieję, że uda się sprzedać 100 000 sztuk kalendarza. Zyski ze sprzedaży chce przeznaczyć na promowanie kobiet w przemyśle IT.
Oficjalna premiera kalendarza będzie miała miejsca 11 sierpnia.
Komentarze (0)