Bez bakterii nie będzie dobrej kawy...
Przy obróbce kawy na mokro (ang. wet processing) ważną rolę odgrywają bakterie kwasu mlekowego. Wbrew obiegowej opinii, dłuższy czas fermentacji może oznaczać lepszy smak.
Filiżanka kawy to finalny produkt całego ciągu operacji: uprawy, obróbki, palenia i zaparzania. Istnieje kilka wariantów obróbki; do najpowszechniejszych należą obróbka mokra i sucha - podkreśla dr Luc De Vuyst z Vrije Universiteit Brussel. Obróbce mokrej, której istotnym etapem jest fermentacja, poddaje się arabikę.
Zespół De Vuysta prowadził badania mikrobiologiczne, metabolomiczne i sensoryczne na eksperymentalnej farmie w Ekwadorze.
Jak podkreślają autorzy raportu z pisma Applied and Environmental Microbiology, podczas wydłużonej fermentacji spadała liczebność Leuconostoc (bakterii właściwej fermentacji mlekowej wykorzystywanych podczas kiszenia kapusty czy w starterach na zakwasy), a rosła liczebność innych bakterii kwasu mlekowego - pałeczek z rodzaju Lactobacillus.
Belgowie podkreślają, że trudno jest wskazać na związek przyczynowy między mikrobiomem a lotnymi związkami z ziaren kawy, gdyż związki te mogą powstawać w wyniku działania bakterii, ale także podczas endogennego metabolizmu ziarna czy procesów chemicznych.
Mimo to można dostrzec wpływ społeczności bakteryjnych, a szczególnie bakterii kwasu mlekowego. Wydobywają one nuty owocowe i chronią jakość kawy w czasie fermentacji, bo zakwaszając masę fermentacyjną, zapewniają stabilne środowisko mikrobiologiczne i zapobiegają wzrostowi niepożądanych organizmów (a trzeba pamiętać, że często wiąże się on z niekorzystnym zapachem).
Oprócz tego następuje akumulacja metabolitów fermentacyjnych w ziarnach, [...] co ostatecznie wpływa na jakość i właściwości sensoryczne uzyskiwanego z nich napoju.
Akademicy dodają, że choć mają świadomość, że w fermentacji podczas obróbki na mokro pojawia się sporo różnych mikroorganizmów, w tym enterobakterie, bakterie kwasu mlekowego, drożdże, bakterie kwasu octowego, pałeczki Bacillus czy grzyby strzępkowe, wpływ wielu z nich pozostaje nieznany.
Komentarze (0)