Większym widelcem zjemy mniej
Większe kęsy, czyli np. korzystanie z większych sztućców, powodują, że ludzie zjadają mniej (Journal of Consumer Research).
Arul Mishra, Himanshu Mishra i Tamara M. Masters z University of Utah przeprowadzili badania terenowe w popularnej restauracji włoskiej. Wykorzystali widelce w dwóch rozmiarach, determinując w ten sposób wielkość zjadanych przez klientów kęsów. Okazało się, że osoby jedzące większymi widelcami zjadały mniej od ludzi z małymi sztućcami.
Amerykanów zainteresowało, dlaczego wielkość kęsów nie tworzy takiej samej relacji z ilością zjadanego pokarmu jak wielkość porcji, tzn. czemu większe nie oznaczają większej ilości pochłanianego pokarmu. Sprzężenie zwrotne dotyczące sytości pojawia się z opóźnieniem. Pod jego nieobecność jedzący skupiają się na wskazówkach wzrokowych, czyli aby ocenić poczynione postępy, obserwują stopień uszczuplenia zasobów na talerzu.
By sprawdzić, czy tak rzeczywiście jest, psychologowie przeprowadzili tety z różnymi ilościami pokarmu. Stwierdzili, że gdy wyjściowa porcja była solidna, osoby z małymi widelcami zjadały znacznie więcej od klientów z dużymi sztućcami. Jeśli jednak ludziom serwowano małe porcyjki, nie zaobserwowano różnic pomiędzy grupami w ilości zjadanego pokarmu. Co ciekawe, w takiej samej sytuacji w laboratorium właściciele małych widelców konsumowali mniej od osób z dużymi widelcami, ale naukowcy uważają, że w laboratorium ludziom przyświecał po prostu inny cel. Nie przyszli tam, żeby się najeść jak w restauracji.
Komentarze (2)
Gość simian raticus, 15 lipca 2011, 15:29
Palcamu wszystko, można jeśc i jest tak samo!
sylkis, 16 lipca 2011, 21:55
jakos u siebie zauwazylem cos odwrotnego. nienawidze jesc malymi sztuccami, jak musze za duzo ruchow zrobic jedzac zbyt male kesy to w pewnym momencie mam dosyc i przestaje, bo mi sie nudzi, a zanim zjem duzo to w zoladku i tak czuje juz zabity glod... a jak jem duzymi kesami to jem szybko i wszystko.