Leniwiec załatwia się na ziemi przez ćmy
Czemu leniwce schodzą pod drzewo, by oddać stolec, skoro cotygodniowa podróż w tę i z powrotem kosztuje je 8% spożywanych w ciągu dnia kalorii, a w dodatku niesie za sobą realne ryzyko utraty życia? Wydaje się, że wszystko rozbija się o ćmy, a właściwie o przenoszony przez nie azot.
Leniwce są ruchomymi ekosystemami. Ich futra stanowią dom dla grzybów, glonów, owadów, roztoczy czy kleszczy. W wielu przypadkach są to organizmy, które występują tylko i wyłącznie w sierści tych ssaków. Leniwce trójpalczaste mają nawet specjalne przystosowania do hodowli partnerów, w ich włosach można bowiem znaleźć pęknięcia, w których gromadzi się deszczówka dla alg.
Co istotne, w sierści leniwców żyją endemicznie ćmy z rodzaju Cryptoses (Cryptoses choloepi). Są one całkowicie zależne od gospodarzy. Samice składają jaja na świeżych odchodach, a dorosłe osobniki lecą w korony drzew i kolonizują leniwce.
Jonathan Pauli z University of Wisconsin-Madison zaczął się zastanawiać, czy leniwce także zależą w jakiś sposób od ciem, dlatego w ramach badań porównywano leniwce pstre (Bradypus variegatus), które zawsze załatwiają się pod drzewem z leniwcami krótkoszyimi (Choloepus hoffmanni), które robią to tylko czasami. Naukowcy obcinali pukle włosów, usuwali z nich wszystkie ćmy i analizowali skład chemiczny tego, co pozostało (futra i glonów).
Stwierdzono, że liczba ciem, ilość glonów i zawartość azotu były powiązane. Jeśli u danego osobnika występowało więcej owadów, zawartość glonów i azotu także okazywała się wyższa. Co ważne, wszystkie 3 parametry były wyższe u B. variegatus.
Wg Pauliego, ćmy zasilają futro azotem. Nie wiadomo, czy przenoszą coś z odchodów, czy po prostu umierają i pierwiastek uwalnia się w czasie rozkładu ich ciał przez grzyby. Tak czy siak azot przydaje się glonom, a te z kolei stanowią ważne źródło pożywienia dla leniwców. To wyjaśniałoby, czemu leniwce pstre oddają kał na ziemi, a leniwce krótkoszyje często załatwiają się, siedząc na drzewach. Dieta tych ostatnich jest bardziej urozmaicona, przez co nie są one zależne od ciem ani alg.
Inni naukowcy sądzą, że w wyjaśnieniu Pauliego występuje parę luk. Po pierwsze, nie wyliczono, ile kalorii leniwce uzyskują dzięki glonom i czy taki posiłek równoważny wydatek energetyczny przemieszczania się po drzewie. Po drugie, Adriano Chiarello z Uniwersytetu w São Paulo, który ze studentami przez ponad 1000 godzin śledził poczynania dzikich leniwców grzywiastych (Bradypus torquatus), nigdy nie widział, by zwierzęta te wydobywały glony z futra. Leniwce nie czyszczą sierści językiem, ale przeczesują ją przednimi łapami. Chiarello nie wyklucza jednak, że ssaki zjadają algi potajemnie - w samotności albo wyłącznie nocą. Możliwe także, że wchłaniają azot bezpośrednio przez skórę. Sam Pauli wspomina, że leniwce czyszczą się nawzajem i że czynności higieniczne stwarzają sposobność do połykania glonów.
Komentarze (0)