Lwy nie zagrażają egzystencji gepardów
Naukowcy z University of Minnesota obalili rozpowszechnione w nauce przekonanie, że populacje gepardów i dzikich psów nie mogą utrzymać się na tych samych terenach, na których żyją lwy. Pogląd taki może być prawdziwy odnośnie dzikich psów, ale nie gepardów. Jego źródłem są badania wykazujące, że lwy zabijają do 57% gepardzich szczeniąt. Zdaniem University of Minnesota liczby są prawdziwe, ale odsetek zabijanych młodych nie jest na tyle duży, by zagrozić populacjom gepardów.
Naukowcy przyjrzeli się danym z okresu 30 lat zebranych na terenie Parku Serengeti. Przeanalizowali też informacje pochodzące z nadajników przyczepianych w latach 1985-1990 lwom, gepardom i dzikim psom.
Badania wykazały, że w latach 1966-1998 populacja lwów w Serengeti zwiększyła się trzykrotnie. W tym czasie populacja gepardów nie zmieniła się, a dzikie psy niemal wyginęły.
Gepardy bardzo szybko biegają, dlatego też niezwykle rzadko zdarza się, by lew zabił dorosłego geparda. Ponadto zwierzęta te zawsze utrzymują pewną odległość od lwów. Średnio jest to 100 metrów. Wymaga to od nich ciągłej koncentracji, ale, jak widać, strategia taka zdaje egzamin.
Okazało się również, że gepardy niemal zawsze wychowują swoje młode tam, gdzie żyją lwy, co przekłada się na wysoki odsetek gepardzich kociąt zabijanych przez króla zwierząt. Naukowcy nie wiedzą, dlaczego gepardy wybierają dla młodych tak niebezpieczne miejsca. Być może dzieje się tak, gdyż lwy zamieszkują najlepsze tereny.
Komentarze (0)