Wegańskie lizaki o smaku ludzkiego mleka
Firma Lollyphile z Austin uzupełniła swoją i tak już nietypową ofertę lizaków o kolejny unikatowy smak - smak ludzkiego mleka.
Jak wyjaśnia założyciel sklepu Jason Darling, pomysł pojawił się dzięki obserwacji przyjaciół. Okazało się bowiem, że "odzyskawszy" dziecko, matki często zaczynały od razu karmić, a na twarzach osesków błyskawicznie rozkwitała błogość. [...] Chciałem przypomnieć sobie ten smak, w końcu odkąd ostatni raz karmiono mnie piersią, upłynęło dużo czasu.
Amerykanin dostał mleko od znajomych karmiących. Po spróbowaniu całej palety [smaki różniły się w zależności od diety], wybraliśmy próbkę najbliższą ideałowi.
Lizaków nie produkuje się z prawdziwego ludzkiego mleka, chodziło jedynie o odtworzenie uspokajającego smaku.
Gdy reporterka stacji Fox7 poprosiła niczego nieświadomych przechodniów, by określili smak lizaka, nikt, oczywiście, nie wpadł na właściwy trop. Wymieniano popcorn z masłem, wanilię czy piña coladę. Doceniwszy nieznany smak, część osób odczuwała później zażenowanie, podczas gdy inni, ciekawscy, uznali, że to intrygująca propozycja.
W ciągu zaledwie 3 dni sprzedano parę tysięcy "mlecznych" lizaków. Warto dodać, że Lollyphile działa wyłącznie w Internecie. Spragnieni wrażeń mogą zamówić wersję absyntową lub imbirową z wasabi, a na klientów o bardziej tradycyjnym guście czekają np. produkty owocowe.
Komentarze (3)
romero, 10 czerwca 2013, 21:12
Naprawdę to dla wegan?
Za wikipedią: weganie nie mogą spożywać mleka i nabiału.
A skoro już lizaki "mleczne" dla wegan, to powinni również zrobić lizaki o smaku mięsa, to w sumie nie byłoby to sprzeczne z ich ideologią, a poznali by nowe doznania smakowe
Anna Błońska, 10 czerwca 2013, 23:54
Nie wiem, jak im się to udało, ale uzyskali smak mleka bez mleka (i w ogóle nabiału, czyli np. śmietanki) Obejrzałam sobie skład i w 24-g lizakach znajdują się niemal same węglowodany. W sumie to pośredni dowód na to, że produkt jest wegański, bo po wykorzystaniu mleka mielibyśmy więcej białek.
http://www.lollyphile.com/pages/nutrition
parzenica, 13 sierpnia 2013, 10:08
Czad ja tam wolę zwykłe, tradycyjne lizaki takie jak tutaj. Takie udziwnienia jakoś nie bardzo mnie kręcą.