Ginące łosie

| Nauki przyrodnicze
blocke23

Na północy USA zaczęły wymierać łosie. Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w Minnesocie, skąd zwierzęta te mogą zniknąć w ciągu najbliższych 10 lat. Specjaliści już zauważyli, że przyczyny spadku populacji są różne w zależności od regionu. W Minnesocie wiele zwierząt ginie wskutek infekcji pasożytniczą motyliczką wątrobową, w Wyoming przyczyną jest prawdopodobnie obecność pasożyta blokującego arterie, a w New Hampshire - masowe infekcje kleszczami. Fakt, że mamy wiele podobnych do siebie przyczyn śmierci łosi sugeruje, że u ich podstaw leży jedna wspólna przyczyna - mówi Dennis Murray z kanadyjskiego Trent University.

Murray uważa, że przyczyną tą jest ocieplający się klimat. Łosie są przystosowane do chłodniejszego klimatu i populacje w Szwecji oraz Kanadzie są zdrowe. Jednak zwierzęta żyjące bardziej na południe już zaczęły odczuwać skutki ocieplenia. Z jednej strony zwiększone temperatury w ciepłych miesiącach powodują, że nie przyrasta im potrzebna w zimie tkanka tłuszczowa. Z drugiej - wyższe temperatury mogą osłabiać ich układ odpornościowy, czyniąc zwierzęta bardziej podatnymi na infekcje pasożytami. Zjawisko takie zostało dobrze udokumentowane wśród bydła w Afryce.

Opinię tę zdają się potwierdzać przeprowadzone badania. Murray i jego koledzy zauważyli bowiem, że w Minnesocie w cieplejszych latach populacja łosi zmniejsza się szybciej niż w latach chłodniejszych. Jak stwierdził Ron Moen z University of Minnesota, zarówno pasożyty jak i ich główny nosiciel, jeleń wirginijski, lepiej radzą sobie w latach cieplejszych.

Uczeni podkreślają, że wciąż nie udowodniono związku pomiędzy globalnym ociepleniem, a wymieraniem łosi. Przypominają jednak, że podobne zjawisko zaobserwowano wśród rysiów i zajęcy amerykańskich, których południowe populacje również zanikają.

łoś USA pasożyt ciepło globalne ocieplenie