Narcyz w Sieci
Psycholodzy z University of Georgia twierdzą, że na podstawie profilu w serwisie społecznościowym można stwierdzić, kto ma skłonności narcystyczne (Personality and Social Psychology Bulletin).
Zauważyliśmy, że osoby narcystyczne korzystają z Facebooka w sposób ułatwiający autopromocję, a inni to z łatwością wychwytują – twierdzi Laura Buffardi.
Amerykanie poprosili 130 użytkowników Facebooka o wypełnienie kwestionariuszy osobowościowych. Przeanalizowali też zawartość ich profili. Następnie do akcji wkroczyli postronni sędziowie (niebędący psychologami), którzy mieli stwierdzić, czy i do jakiego stopnia ktoś jest, wg nich, narcyzem.
Naukowcy doszli do wniosku, że liczba znajomych i komentarzy (wpisów) koreluje z narcyzmem. Buffardi wyjaśnia, że pokrywa się to z obserwacjami z realu. Tam również osoby narcystyczne angażują się w liczne, ale płytkie związki. Narcyza wyróżnia też wybór głównego zdjęcia profilu. Są to fotografie zwracające na siebie uwagę, efektowne.
Sędziowie z zewnątrz także potrafili wskazać narcyza. Uwzględniali przy tym trzy kryteria: 1) liczbę znajomych, 2) atrakcyjność danej osoby i 3) dostrzegalny na głównym zdjęciu stopień autopromocji. Jurorzy nie byli idealni w swoich ocenach, ale nasze rezultaty wskazują, ze udawało im się to stosunkowo dobrze.
Profesor W. Keith Campbell, współpracownik Buffardi, dodaje, że narcyzm jest cechą, na którą powinno się zwracać szczególną uwagę. Uniemożliwia on bowiem wchodzenie w zdrowe długoterminowe związki. Narcyz początkowo wydaje się czarujący, ale na końcu wychodzi na jaw, że wykorzystuje ludzi. Rani osoby z otoczenia, a na dłuższą metę również siebie.
Badając sposób, w jaki cechy osobowościowe wyrażają się w Internecie, psycholodzy wybrali właśnie Facebooka, ponieważ jest on szczególnie popularny wśród studentów i ma sztywny szablon, co ułatwia porównywanie profili.
Amerykanie zauważają, że użytkownicy serwisów społecznościowych nie są szczególnie narcystyczni. Taka forma aktywności stanowi obecnie normalny element relacji z innymi ludźmi. Ponieważ jednak narcyz dąży do nawiązania kontaktu z jak największą liczbą osób, przeciętny użytkownik serwisu społecznościowego ma w gronie swoich sieciowych znajomych wyższy odsetek narcyzów niż w realnym świecie.
Czy i jak zmienią się normy autopromocji w wydaniu online, na razie nie wiadomo.
Komentarze (17)
Aminanimator, 25 września 2008, 14:41
Traktując Kopalnię Wiedzy jako serwis społecznościowy proponuję szybki konkurs na "The Best Narcyz KW". Panel może być okazją do śmiałych opinii na temat współużytkowników KW. Ilość nominacji w postach doskonale urozmaici wskaźnik "karmy" oraz pozwoli ustalić na ile członkowie/członkinie społeczności KW są hipokrytami :-*
Gość cogito, 25 września 2008, 14:42
eh ja jestem narcyzem i bez KW.
co do tematu to w sieci mozna podbudowac swoje ego
Aminanimator, 25 września 2008, 14:51
p.s.
Nie można nominować SIEBIE.
Ekshibicjonizm proponuję umieścić w oddzielnym wątku.
Gość cogito, 25 września 2008, 15:10
do narcyza na KW pasuje mi sebaci...ale nie mam konkretnego powodu. moze to te zdjecie...
Lobo, 25 września 2008, 15:18
psychologiczny belkot...
Swojego czasu mialem "konkret" zdjecie na fotce.xx , ladnie sie ubralem, wybralem ladny "background", sie wylansowalem i jestem w zwiazku od ponad roku.
Ludzi ktorzy czesto zmieniaja zwiazki, po prostu nie trafili na ta osobe badz nie maja najmniejszej ochoty wysiadywac jednego jajka
Po drugie kazdy chce wygladac dobrze, online nam to ulatwia, PS CS3 i po klopocie. Do tego staly dostep do neta, duzo czasu i juz... mamy 1500 znajomych, dobrze sie przy tym czujac, ze jestesmy doceniani przynajmniej w wirtualnym swiecie.
Nie uwazam zeby to byl objaw narcyzmu a raczej objaw niskiego mniemania wlasna osoba.
este perfil es muy tonto, 25 września 2008, 17:07
dla mnie dyszka,,poklikash?
Sebaci, 26 września 2008, 00:58
Że ja???? Mój avatar to nie zdjęcie, tylko facjata G-Mana z gry Half-Life 2 (o czym już kiedyś mówiłem)!
Narcyzi to Ci, którzy zrobili z Naszej Klasy drugą fotkę.pl... Żałosne...
Nie każdy może. Chcieć dobrze wyglądać dla siebie to można, a zdanie innych? Nieistotne... Chyba że ktoś jest głupią nastolatką, która umieszczając na fotce.pl (teraz na NK niestety...) 3832838 fotek chce niejako powiedzieć całemu światu "patrzcie jaka jestem piękna" czy chłopakom "ślińcie się na mój widok". Głupia moda na afiszowanie się ze swoimi fotkami. Ale co kto lubi...
thibris, 26 września 2008, 09:09
Fotki fotkami - ja na naszej klasie mam ich chyba ponad 50. Co prawda sam jestem na kilku - reszta to foty z gór (czyli widoczki ogólnie) plus nasze stare fotki grupowe z przedszkola itp... Ale jak widzę jakiś profil na którym roi się od zdjęć mówiących "patrz - z tej strony też jestem super, i z tej, i w takim świetle, w takiej bluzce, z takim pieskiem, na trawce....", to mi się żal robi aparatu który to musiał wytrzymać Ale może skrzywiony jestem pod tym względem, ponieważ nigdy nie lubiłem siebie na fotkach - więc staram się innym też nie uprzykrzać życia.
Podzielam zdanie Lobo na temat tych wszystkich ludzi, którzy starają się pobijać nowe rekordy w liczbie znajomych na NK. Nie ma to jak dodawać do znajomych panią z kasy z supermarketu, czy wszystkich ludzi spotykanych na codzień - a tak, będę mieć więcej znajomych, to ludzie będą myśleć że ja taki fajny/fajna jestem. Żałosne ?
Lobo, 26 września 2008, 09:35
Swoja droga, 1500 znajomych to przeciez 4-5 znajomych CODZIENNIE przez rok!
Ci ludzie serio nie maja co robic z czasem ;/
mikroos, 26 września 2008, 09:36
Spokojnie. N-K to i tak jeszcze pikuś przy Majspejsie
Gość cogito, 26 września 2008, 09:52
wiem ze to nie twoje zdjecie! tak mi sie tylko skojarzylo 8)
patrykus, 26 września 2008, 16:50
Z tym, że MySpace w przeciwieństwie do Naszej Klasy ma jakieś bardziej konkretne przeznaczenie, wielu artystów się wybiło dzięki temu serwisowi. I w sumie to bardzo fajnie, że jest takie miejsce w sieci, gdzie każdy z równymi szansami może pokazać co potrafi.
mikroos, 26 września 2008, 20:04
Zgadzam się, że daje szansę na wybicie się. Ale narcyzm panuje tam makabryczny.
patrykus, 26 września 2008, 20:14
No tak, jak chcesz być superstar musisz zwrócić na siebie uwagę ;D Ale przynajmniej czemuś to służy.
mikroos, 26 września 2008, 20:19
Służy temu samemu, co na N-K. Właściwie nie ma większej różnicy, czy chcesz wypromować siebie, czy swój zespół.
Z tą tylko uwagą, że dobrzy muzycy zwracają na siebie uwagę muzyką
patrykus, 27 września 2008, 01:20
mikroos, 27 września 2008, 08:17
Trafna diagnoza!