Miesiąc obżarstwa, lata nadwagi
Miesięczne objadanie się, któremu towarzyszy brak ruchu, wpływa na organizm bardziej długofalowo, niż mogłoby się wydawać. Nie wystarczy pozbyć się stanowiących widoczny dowód "występku" dodatkowych kilogramów. Podczas, wydawałoby się, krótkiego epizodu opychania dochodzi bowiem do zmiany masy tłuszczowej ciała, przez co problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi ciągną się nawet ponad 2 lata (Nutrition and Metabolism).
Naukowcy z Linköping University zebrali grupę 18 ochotników. Poproszono ich o zarzucenie ćwiczeń i nadmierne jedzenie przez 4 tygodnie (mieli zwiększyć pobór energii średnio aż o 70%). W eksperymencie uwzględniono też grupę kontrolną, która nadal jadła i gimnastykowała się tak jak wcześniej. Objadający się przytyli średnio 6,3 kg, a po upływie pół roku udało im się pozbyć większości tego dodatkowego obciążenia. Okazało się jednak, że w porównaniu do grupy zachowującej dotychczasowy tryb życia, po roku stwierdzono u nich zwiększoną masę tłuszczową, a różnice stały się jeszcze silniej zaznaczone po 2,5 roku.
Autorzy studium podkreślają, że uzyskane wyniki nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości: nawet krótki okres obżarstwa i bezruchu może dość trwale zmienić metabolizm jednostki.
Komentarze (2)
Marek Nowakowski, 25 sierpnia 2010, 20:03
Hedonizm czy złe pokarmy dobrane do stylu życia? To czy ktoś sportowcem zostaniem to już widać w przedszkolu czy szkole podstawowej jaki ma cug czy motywację do gier zespołowych lub działania w pojedynkę.
Do tego papieroski, alkohol i dopalacze to rząd się ucieszy, że emerytury nie będzie się pobierało, bo jej się po prostu niedożyje! Czysty zysk dla budżetu i gospodarki! Wiadomo, że kto jest anty-sportowcem to aktywnośc fizyczną do minimum zminimalizuje, a jak jeszcze żarłok to fast-food'a wciągnie, golonkę, smalec, chips'y, kolorowy napój gazowany, hamburgerka, rosołek spije, grzybowej zabielaną śmietaną tłustą poje, słoniny wędzonej czy ryby najtłustszej. Dobrze jest dopóki nie zaszwankuje zdrowie poważnie to trza sie brać za siebie albo leczyć!
ognis1, 27 sierpnia 2010, 11:28
Stara prawda - jesteś tym, co jesz.