Hibernując, nadal wyczuwają niebezpieczeństwo
Hibernujące pałaneczki gruboogonowe (Cercartetus nanus) potrafią wyczuć nadciągające niebezpieczeństwo.
Zespół Julii Nowack z Uniwersytetu Nowej Anglii prowadził laboratoryjne testy na 5 C. nanus, które zapadły w torpor (stan kontrolowanego obniżenia temperatury ciała).
Podczas torporu zwierzęta nie żerują, a temperatura ich ciała spada. Okresy głębokiego uśpienia mogą trwać nawet do miesiąca. U pałaneczek epizody torporu nie wiążą się z jakąś konkretną porą roku. Ssaki chowają się wtedy w wyścielonych liśćmi i korą dziuplach, pod ziemią albo w ptasich gniazdach. Mogą przez to paść ofiarą planowych zimowych wypalań czy letnich pożarów, które z powodu ocieplenia klimatu stają się w Australii coraz częstsze.
Autorzy publikacji z pisma The Science of Nature zauważyli, że podczas torporu pałaneczki potrafią wyczuć zapach dymu, a ich reakcje zależą od temperatury. Gdy temperatura otoczenia wynosiła ok. 10 stopni Celsjusza i temperatura ciała C. nanus była niska, nie zaobserwowano żadnych ruchów. Po osiągnięciu 15°C trzy samce pobudziły się na tyle, że zaczęły się ruszać, ale dwie samice tylko uniosły głowę. Australijczycy zauważyli, że gdy temperatura ciała wynosiła ok. 24°C, pałaneczki gruboogonowe były w stanie wykonywać zaawansowane ruchy. Spadek temperatury ciała poniżej 13°C powodował zaś, że ruchy były skrajnie wolne i bardzo podstawowe.
Podczas bardzo chłodnych dni powinno się unikać planowego wypalania, by dać zapadającym w torpor zwierzętom szansę na ucieczkę - podsumowuje Nowack.
Komentarze (1)
glaude, 24 sierpnia 2016, 11:15
To torbacze najwyraźniej nie mają tkanki tłuszczowej brunatnej jak ssaki łożyskowe, skoro tak wolno nabierają ciepłotę.