Zabójcza zdrada
Sekretne związki miłosne mogą być zabójcze dla osób cierpiących na migreny. I to dosłownie. Przeważnie prowadzą do nasilenia bólów głowy, ale w rzadkich przypadkach grożą też śmiercią – twierdzi Lorenzo Pinessi z Włoskiego Stowarzyszenia Migreny.
Specjalista opowiada o specyficznym bólu głowy, który nasila się podczas potajemnego seksu. Wg niego, zjawisko to dotyczy ok. 15% populacji zamieszkującej Półwysep Apeniński, głównie mężczyzn. Trudno oszacować, jak często występuje u przedstawicieli innych nacji i czy próbując wyliczyć ich odsetek, trzeba brać poprawkę na gorący południowy temperament.
Ten typ bólu głowy jest nasilany przez wiele czynników, m.in. pokarmy uznawane za afrodyzjaki, leki zwiększające wydolność organizmu, wysiłek fizyczny i stres psychologiczny, związany z koniecznością utrzymywania mrocznego sekretu w tajemnicy. Może to wywoływać wyjątkowo silne ataki migreny, utrzymujące się nawet do 3 godzin, a w 3-4% przypadków prowadzi do rozwoju tętniaków mózgu.
Neurolog podkreśla, że zaleca takim pacjentom, by zrobili sobie przerwę od wyczerpującego emocjonalnie związku albo zakończyli go na stałe i udali się na badanie obrazowe mózgu. Być może w ten sposób odkryje się tętniaka przed pęknięciem i tym samym uratuje komuś życie...
Komentarze (18)
Gość cogito, 1 października 2008, 11:59
migrena- wykrywacz zdrady
ASiDus, 1 października 2008, 14:10
Ja tego nie doświadczyłem, ale podobno często wieczorem małżonki skarżą się swym mężom na ból głowy... hehehe. Czy wy także zauważyliście, że ogólna, skrócona myśl artykułu brzmi "Zdradzasz - zbadaj sobie głowę"?
Lobo, 1 października 2008, 14:24
Wyjales mi to z ust
Kobiety skarzace sie na "bol glowy" przed propzycja seksu, czesto po prostu nie maja na niego ochoty
A jedna z przyczyn braku ochoty jest pewnie doswiadczanie seksu (czesto lepszego) w lozku innego mezczyzny
U mezczyzn niestety nie da sie tego wykryc w ten sposob, na seks mamy ochote zawsze, nisetety wraz z seksem idzie w parze wysilek dlatego czesto lenistwo goruje nad pociagiem seksulanym
waldi888231200, 1 października 2008, 23:40
;D ;D bolało bardzo..
Zatochi, 2 października 2008, 08:43
Niestety, ale taka prawda panowie. Jeżeli Wasza partnerka nie chce się z Wami kochać bo boli ją głowa... i to powtarza się często i jeszcze z zapałem opowiada wam o wspaniałym koledze z pracy to przykro mi ale jesteście zdradzani... mówię z własnego doświadczenia :-[
Gość cogito, 2 października 2008, 08:49
albo nie jest zadowolona z waszego pozycia seksualnego, albo potrzebuje milosci i czulosci a nie seksu
Zerivael, 2 października 2008, 09:16
potwierdzam, to boli jak cholera i nawet niekoniecznie jest to spowodowane świadomością zdrady ale samym związkiem, który jest np. z jakichś powodów ukrywany, np. romans z szefową albo koleżanką z pracy gdzie nie jest to dobrze widziane itp.
Lobo, 2 października 2008, 12:39
Na szczescie moja kobieta pracuje w miejscu gdzie pracuja same kobiety
Chocby nawet byla niezadowolona; to co ze niby to nasza wina, ze nie potrafimy wam podolac. Nie ktorym z was naprawde ciezko dogodzic. (tu w wypadku malzenstwa taka osoba lamie zasade "W zdrowiu i chorobie")
A z ta miloscia to przesada... brakuje jej milosci a idzie sie pie**** z innym facetem, cos tu chyba nie gra:P
Pozatym, facet ktory idzie do lozka z kobieta majaca kogos i o tym wie jest po prostu GNIOTEM.
Gość cogito, 2 października 2008, 12:48
chodzilo mi o to ze moze nie mic ochoty na seks (wymigujac sie bolem glowy) bo chce sie tylko poprzytulac albo porozmawiac na przyjemne tematy. ale nie ze zdradza bo potrzebuje milosci. w tym wypadku wykluczamy zdrade a wlaczamy inne potrzeby.
to nie wyklucza mozliwosci zdrady w pracy
Lobo, 2 października 2008, 13:04
Aha no to teraz rozumiem
A co do sytuacji w pracy, no pewnie, ze nie wyklucza ale jest hm mniejsza szansa (przynajmniej pozornie na to patrzac)
Gość cogito, 2 października 2008, 13:04
moj kolega twierdz ze zdrada kobiety z kobieta to nie zdrada
mikroos, 2 października 2008, 15:09
Jasne. A osoba dopuszczająca się zdrady to nie zdradliwa(y) #$%^&*, tylko kobieta/mężczyzna wyzwolona(y)?
Lobo, 2 października 2008, 16:43
**Masz fajna ilosc wypowiedzi "222" Cogito, nie wypowiadaj sie juz wiecej bo wszystko popsujesz
______________________________________
**zart oczywiscie
Gość cogito, 3 października 2008, 12:24
teraz bede zbierac do 333 ;D
Lobo, 3 października 2008, 12:34
Albo do 666
Gość cogito, 3 października 2008, 12:36
no tak bo na 69 juz za pozno
thikim, 4 października 2008, 20:18
Fajny wątek się zaczął gdzieś fajny filmik o tym widziałem
Przychodzi mąż z pracy i ma urodziny. Wchodzi do łazienki a tam jego żona nago z drugą kobietą i go zapraszają. Widać uśmiech na jego twarzy i szybko zrzuca z siebie ubranie.
I drugi filmik. Przychodzi żona z pracy, ma urodziny. Wchodzi do łazienki a tam jej mąż nago z drugim facetem i ją zapraszają do zabawy. Zaczyna płakać.
Zdrada to zdrada, to nadużycie czyjegoś zaufania i zawsze jest czymś złym.
I rzeczywiście tak jest, jeśli Wasza dziewczyna(najpierw o kobietach) wymiguje się długo od seksu to znaczy to że interesuje ją seks z kimś innym... Nie chcę tu generalizować, oczywiście różnie może być...może być oziębła całkowicie, sam nie wiem co gorsze...
Mężczyźni robią inaczej, zazwyczaj sms-y wszystko wyjaśniają...potem rzadko jest to ukrywane.
Zresztą są dwa rodzaje zdrad. Dla mężczyzn(oczywiście nie wszystkich) w sumie tylko jeden(seks). Kobiety bardziej nie lubią zdrady emocjonalnej. Tak, tak... umiejętność radzenia sobie z emocjami kobiety nabywają zdecydowanie później(nie mylić manipulacji z radzeniem sobie z emocjami-potocznie dojrzałością).
Wszystko pisze z życia, stąd nie miejcie pretensji jak w Waszym życiu jest inaczej cieszcie się
Gość cogito, 6 października 2008, 09:08
to prwawda. zdrada emocjonalna boli znacznie bardziej