Co może pszczoła, a co inny zapylacz
Rolnicy, którzy wykorzystują pestycydy oszczędzające pszczoły (Apiformes), lecz zabijające inne owady, mogą ignorować ważną grupę zapylaczy - twierdzi międzynarodowy zespół naukowców. Jego pracami kierowała dr Romina Rader z Uniwersytetu Nowej Anglii.
Dr Margie Mayfield z Uniwersytetu Queensland podkreśla, że wiele roślin uprawnych, w tym mango, kiwi, kawa czy rzepak, polega na zapylaczach innych niż pszczoły, takich jak motyle, ćmy, chrząszcze, osy, mrówki lub wciornastki.
Naukowcy nie badali szerzej roli zapylaczy innych niż pszczoły w zapylaniu roślin uprawnych. Globalne poleganie na pszczołach miodnych to ryzykowna strategia, zważywszy na czyhające na hodowlane populacje zagrożenia zdrowotne, np. [wywoływaną przez pajęczaki Varroa destructor] warrorozę czy zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej [ang. colony collapse disorder, CCD]. Zapylacze inne niż pszczoły to ubezpieczenie od spadku liczebności pszczół.
Autorzy publikacji z pisma PNAS przeprowadzili 39 badań terenowych, które dotyczyły 17 roślin uprawnych z 5 kontynentów.
Okazało się, że choć niepszczoły są mniej skutecznymi zapylaczami w przeliczeniu na liczbę odwiedzonych kwiatów, odwiedzają nieco więcej kwiatów. Taka kompensacja skutkuje usługami zapylającymi podobnej jakości jak w przypadku pszczół - opowiada dr Rader, wspominając o dwóch dodatkowych korzyściach. Po pierwsze, zawiązywanie owoców nasilało się przy wizytach zapylaczy innych niż pszczoły, niezależnie od wskaźnika wizyt pszczół [...]. Po drugie, te pierwsze okazały się mniej wrażliwe na fragmentację habitatu.
Komentarze (3)
Flaku, 4 grudnia 2015, 10:30
W takim razie skąd się bierze miód rzepakowy? Czyżby pszczoły zbierały nektar, ale nie zapylały?
pogo, 4 grudnia 2015, 19:48
Chodzi o to, że rzepak jest zapylany nie tylko przez pszczoły, ale też przez inne owady. Ubicie tych innych i pozostawienie tylko pszczół zmniejszy ilość zawiązanych owoców.
Gość Astro, 4 grudnia 2015, 20:03
Miód będzie, gorzej z olejem. Może pszczoły skumały, że rzepak to kenofit.
Tak podejrzewam, że nasze "selektywne" podejście do Rzeczywistości to nie tylko utopia i paranoja, ale siekiera puszczona swobodnie we własne czoło.