Strefy zakazane takie same u człowieka i robota

| Psychologia
Roberto Rizzato ►pix jockey◄ Facebook resident, CC

Dotykanie robota może wywołać u ludzi fizjologiczne pobudzenie.

Jamy Li, Wendy Ju i Byron Reeves z Uniwersytetu Stanforda przeprowadzili eksperyment z wykorzystaniem humanoidalnego robota NAO firmy Aldebaran Robotics. Zaprogramowano go, by instruował ludzi, by dotykali 13 części jego ciała. Na palce niedominującej ręki ochotników założono czujniki Affectiva Q-Sensor, które mierzyły przewodnictwo skóry oraz czas reakcji.

Okazało się, że gdy ludziom polecano, by dotknęli robota w miejscach, w których się zwykle tego robi, np. w rejonie oczu bądź pośladków, pobudzenie emocjonalne było większe niż w przypadku dotykania łatwiej dostępnych okolic, np. szyi czy dłoni. Pojawiał się też opór odzwierciedlany w dłuższym czasie reakcji.

Naukowcy podkreślają, że o ile wiadomo, że dotyk spełnia ważną rolę w ludzko-ludzkich kontaktach społecznych (tworzeniu więzi czy wzmacnianiu zaufania), o tyle niewiele można powiedzieć o dotyku w diadzie robot-człowiek. Obszar ten jest mało zbadany w porównaniu do innych aspektów wyglądu i działania maszyn.

Nasze badanie pokazuje, że ludzie reagują na roboty w prymitywny, społeczny sposób. Normy społeczne dot. dotykania czyichś stref intymnych odnoszą się również do nich. Uzyskane wyniki będą mieć znaczenie zarówno dla projektowania robotów, jak i teorii systemów - podsumowuje Li.

robot część ciała czas reakcji strefa pobudzenie Jamy Li Wendy Ju Byron Reeves