Kara za zbyt szybkie ukończenie studiów
Prywatna szkoła wyższa z Essen pozwała swojego studenta za to, że... zbyt szybko ukończył naukę. Szkoła domaga się „utraconych zarobków“ w wysokości 3000 euro.
Marcel Pohl ukończył w ciągu 20 miesięcy kurs zarządzania. Zdał w tym czasie wszystkie wymagane 60 egzaminów. Cały kurs jest przewidziany na 11 semestrów.
Pohl ukończył go w rekordowym tempie, gdyż współpracował z dwoma kolegami. Chodzili oni na różne zajęcia i wymieniali się notatkami. Wszyscy jesteśmy przeciwko wiecznym studentom. A gdy ktoś zrobi studia wcześniej niż wynika z grafiku, to każe mu się płacić. To nie jest w porządku -mówi Bernhard Kraas, prawnik Pohla.
Szkoła Ekonomii i Zarządzania (FOM) twierdzi jednak, że domaga się pieniędzy, gdyż kwota, jaką podaje w swoim cenniku, jest ceną za cały kurs. Tonie wyjaśnia jednak, dlaczego chcą jedynie 3000, czyli kwotę, jaką zapłaciłby Pohl, gdyby studiował do końca 2011 roku. Studiując w standardowym trybie nie ukończyłby do tego czasu kursu.
Komentarze (0)