Tabasco jak orzechy, piwo jak czekolada
Synsepal słodki (synsepalum dulcificum) to roślina pochodząca z zachodniej Afryki, znana Europejczykom od XVIII wieku. Jednak dopiero teraz ma ona szansę stać się wielkim przebojem gastronomicznym. Posiada ona bowiem niezwykłe właściwości całkowitego zmieniania smaku potraw.
Przed kilkoma dniami w Nowym Jorku odbyło się przyjęcie, którego goście mogli doświadczyć działania owoców wspomnianej rośliny. Jedna z obecnych na nim pań dolała do szklanki piwa Guiness dużą ilość soku cytrynowego i po wypiciu stwierdziła, że całość smakowała jak napój czekoladowy. Inny z gości wylał sobie na język kilka kropli sosu Tabasco, którego smak był wyraźnie orzechowy, ostry orzechowy.
Każdy z gości przed rozpoczęciem degustowania potraw otrzymał od gospodarza mały owoc, który miał dokładnie rozgryźć, rozsmarować językiem wewnątrz ust i przytrzymać przez około minutę. Później można było owoc połknąć. Niezwykłe wrażenia utrzymują się przez godzinę.
Doktor Linda Bartoshuk, z Centrum Smaku i Zapachu University of Florida, która badała Synsepalum dulcificum mówi, że za zmianę smaku odpowiada białko zwane mirakuliną. Wiąże się ono z kubkami smakowymi i przy zetknięciu z kwasami działa jak wyzwalacz słodkiego smaku. Co ważne, doktor Bartoshuk mówi, że spożywanie owocu nie niesie ze sobą żadnego ryzyka.
Zresztą już w latach 70. ubiegłego wieku FDA stwierdziło, że wyciąg z "cudownego owocu" może być używany jako substytut cukru.
Co ciekawe, owoc powoduje niezwykłe doznania smakowe, jednak sam nie smakuje szczególnie. Jak mówią osoby, które go próbowały, to nie jest coś, co chciałoby się jeść.
Komentarze (17)
ciembor, 30 maja 2008, 18:37
Hmmm... to będzie u nas przebój... koniec z krzywą mordą po wódce;).
woytekp, 30 maja 2008, 19:10
Już widzę te oferty na Allegro - oszalałem!!! hit!!! przebój roku!!! musisz to mieć!!! jedyny taki na Allegro!!!
mikroos, 30 maja 2008, 20:53
Wow, fajne
polinkap, 30 maja 2008, 22:19
slodkosci:D bylabym w raju, ciekawe czemu dopiero teraz o tym sie pisze ...
waldi888231200, 31 maja 2008, 00:02
Dlaczego oszukiwać organizm przytykaniem kubków, najsłodsza jest stewia. 8)
este perfil es muy tonto, 3 czerwca 2008, 01:11
a wiela toto kosztuje?
waldi888231200, 3 czerwca 2008, 01:22
Jest 4000 razy słodsza od cukru i od tysięcy lat jadana. Poszukaj w necie nasion i sam sobie uprawiaj. 8)
Gość fakir, 3 czerwca 2008, 22:57
Żenujący poziom. Na przyjęciu pewna pani oświadcza, że piwo smakowało jej jak czekolada. Innemu gościowi na przyjęciu wydawało się że sos miał smak orzechowy. Do tego pani doktor plotąca banały.
Mowa o roślinie używanej od lat do poprawienia smaku zepsutego mięsa. Zmienia smak z kwaśnego na słodki. To wszystko.
Mamy receptory reagujące na kilka smaków: słodki, kwaśny, słony, gorzki i jeszcze o ile pamiętam wyczuwamy glutaminian sodu i ból interpretujemy jako smak piekący. A te różnorodne smaki przez nas odczuwane to głównie zapach. Wydawało mi się, że wszyscy już wiedzą, że 90 % smaku to zapach. Substancji zmieniających smaki jest wiele. Są wśród nich leki. To żadna nowość.
Ale żeby stwierdzić, że piwo z cytryną i synsepalem słodkim smakuje jak czekolada to trzeba być nieźle urżniętym. Przyjęcie musiało być dobre.
Jakby tego było mało kolejni czytelnicy zachwycają się artykułem za wyjątkiem waldi888231200. Chylę czoła.
mikroos, 3 czerwca 2008, 23:20
I co jest w tym niby dziwnego? Jeden z najprostszych testów "genetycznych", ukazujących polimorfizm genów, to właśnie test zdolności do wykrycia gorzkiego smaku pewnej substacji (niestety nazwy teraz sobie nie przypomnę). To oczywiste, że postrzeganie zmysłowe może być subiektywne, tym bardziej, kiedy mózg otrzymuje sprzeczne ze sobą informacje.
I tak, i nie. Myślę, że dla wielu osób nawet tak podstawowe informacje na temat mirakuliny są nowością, tym bardziej, że odkrycie pojedynczego białka odpowiedzialnego za "skrzywienie" odczuwania smaku jest, o ile wiem, nowością. Tak więc nie do końca jest to banał i rzecz oczywista
Zgadza się, smak ten nazywa się "umami".
Ale zidentyfikowanie pojedynczego białka, które stoi za wyjtkowymi właściwościami znanej od dawna rośliny, jest nowością.
A może właśnie dlatego białko nazywa się "mirakuliną"? Pamiętaj, że postrzeganie zmysłowe nie jest procesem jednoznacznym. Potraktuj te złudzenia tak samo, jak złudzenia optyczne - każdy postrzega inaczej i jednocześnie każdy ma tak naprawdę rację. Myślę, że jesli coś jest w tym momencie żenujące, to jest to Twoja krytyka. Nie każdy miał obowiązek znajomości tego tematu, a Kopalnia jest serwisem POPULARNONAUKOWYM, nie zaś specjalistyczno-akademickim.
Gość fakir, 4 czerwca 2008, 22:28
Myślę, że jednak nie myślisz ale nie będę się wdawał w pyskówkę. Zmień w tym materiale nazwisko dr Linda Bartoshuk na dr Rath może coś zauważysz!.
mikroos, 4 czerwca 2008, 22:46
Wybacz, ale to Ty zacząłeś odpowiedż na wątek w agresywnym tonie.
Natomiast nadal nie dostrzegam powodu do przyczepienia się do czegokolwiek. Dokonano odkrycia pojedynczej molekuły, na dodatek zaprezentowano w dość spektakularny sposób jej działanie. Mnie ten artykuł jak najbardziej się podoba.
Gość fakir, 4 czerwca 2008, 23:46
Zaprzeczam. Ja zwracam uwagę na artykuł. Ty czepiasz się mnie.
Problem w tym, że odkrycia dokonanu już dawni . W 1960 roku Robert Harvey zauważył, że jagoda może mieć zastosowanie w leczeniu cukrzycy i założył plantacje na Jamajce. Rozpoczął też badania nad wyodrębnieniem aktywnego składnika w laboratoriach w Hudson i Massachusetts. Z interesu nic nie wyszło ponieważ w 1974 roku US Food and Drugs Administration zabroniła jej stosowania bo nie wykonano wszystkich „niezbędnych badań” choć z praktyki wieloletniej było wiadomo, że brak skutków ubocznych.
Tak więc rzecz jest znana od ponad 40 lat. Białko odkryto już dawno, zbadano jego skład i obecnie prowadzone są prace nad wytwarzaniem mirakuliny syntetycznej.
Tobie może się ten artykuł podobać. Choć nie rozumiem dlaczego. Dla mnie to odgrzebane po kilkunastu latach odkrycie podane w formie nie przystającej do ogólnego poziomu kopalniawiedzy.
janusz, 8 lipca 2008, 00:25
Można to już kupić na allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2734776
Acrux, 15 lipca 2008, 17:10
Dlatego czipsy takie dobre... (nie wolno, nie wolno... czipsy łeee...)To nie działa... :-\
kimaro, 17 lipca 2008, 22:03
woytekp miales racje;) juz jest
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=402342291
kimaro, 3 sierpnia 2008, 11:15
Znalazlem po cenie jedynie 27.50 za paczke... http://www.allegro.pl/item411722873_cudowny_owoc_10tab_super_cena.html
fitmammaa, 13 marca 2017, 09:50
W USA i Japonii istnieją restauracje, które serwują tylko i wyłącznie potrawy (dania, desery, koktaile) smakujące dobrze jedynie po mirakulinie. Jest też książa kucharska, która zawiera grubo ponad 100 przepisów bez cukru i kalorii. Tabsy kupione w necie - testowane z alkoholem - oprócz dobrego smaku - zero kaca na drugi dzień (kiedy alko zagryzamy cytryną lub zapijamy wodą z cytryną - dajemy sobie bombę witaminy C- która jest głównym składnikiem wszystkich 2kc etc..) Tutaj fajne kompendium wiedzy, w tym przepisów na mirakulinę: reklama i dobry filmik pokazujący łopatologicznie o co chodzi z działaniem mirakuliny ( napisy po polsku) https://www.youtube.com/watch?v=pOHmVM6Y_ZE&t=2s