Systemy mobilne coraz bardziej zagrożone
O tym, że mobilne systemy operacyjne zyskują na znaczeniu, nie trzeba nikogo przekonywać. Niestety, wraz ze wzrostem ich popularności zwiększa się liczba znajdowanych w nich dziur.
IBM-owski zespół X-Force zaprezentował fragmenty raportu bezpieczeństwa, który w całości zostanie pokazany w połowie marca. W dokumencie czytamy, że w ciągu ostatnich pięciu lat liczba dziur znalezionych w systemach mobilnych zwiększyła się ośmiokrotnie. Ze szczególnie gwałtownym wzrostem mamy do czynienia od 2009 roku, gdy dziur takich odkryto 70. W 2010 było ich już ponad 160. Jeszcze w roku 2006 odkryto mniej niż 20 luk w systemach mobilnych. Oprogramowaniem takim coraz bardziej interesują się też przestępcy. W roku 2006 nie istniał żaden szkodliwy kod atakujący systemy mobilne. W roku 2008 znaleziono cztery zagrożenia, a w 2010 odkryto już 14 różnych fragmentów malware'u przeznaczonego do atakowania urządzeń przenośnych.
Eksperci z IBM-a twierdzą, że w przyszłości przestępcy będą tworzyli kod zdolny do atakowania zarówno oprogramowania mobilnego jak i desktopowego.
Tom Cross z IBM-a radzi przedsiębiorstwom, by już teraz zaczęły myśleć o odpowiednich strategiach ochrony dla firmowych smartfonów czy tabletów. Jego zdaniem wśród podstawowych zaleceń zwiększenia bezpieczeństwa należy wymienić: korzystanie z wirtualnych sieci prywatnych dla smartfonów, kontrolowanie instalowania aplikacji firm trzecich oraz niepodpisanych programów, ustanowienie polityki tworzenia haseł blokujących dostęp do urządzenia, opracowanie procedur postępowania na wypadek utraty urządzenia oraz zastosowanie oprogramowania antywirusowego.
Komentarze (3)
pixel, 3 marca 2011, 10:04
"wraz ze wzrostem ich popularności zwiększa się w nich liczba dziur"
oj - cos tu jest nie tak
mysle ze powinno byc
"wraz ze wzrostem ich popularności zwiększa się w nich liczba wykrywanych dziur"
Mariusz Błoński, 3 marca 2011, 12:15
Fakt, bardziej precyzyjne i bezpieczniejsze określenie zmienione
Tolo, 4 marca 2011, 11:29
Rynek się rozwija to rynki mu towarzyszące tez. Problem tylko taki ze to zawsze są "złote żniwa" na nowych technologiach. A ludziom się w główce wirus w komórce puki co nie miesci.