Jak Zabłocki na mydle
30 grudnia 2008, 10:41Fałszerz, który zdecydował się rozprowadzać wśród wikingów fałszywe miecze, musiał być nie lada śmiałkiem. Z drugiej strony, nie ryzykował aż tak bardzo, ponieważ różnica stawała się widoczna, a właściwie wyczuwalna, dopiero w bitwie. Podrabiany oręż rozpadał się w niwecz, podczas gdy oryginalne wyroby sprawują się doskonale po dziś dzień.
Latająca demokracja
12 kwietnia 2010, 09:57Stada ptaków, np. gołębi, potrafią latać w zadziwiającej synchronii. W jaki sposób uzgadniają, gdzie i kiedy lecieć? Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Węgier wykazali, że posługują się elastycznym systemem przywództwa. Każdy ma swój głos, ale zdanie osobników postawionych wyżej w hierarchii waży więcej.
Kot naśladowca
9 lipca 2010, 08:40Podczas polowania margaj (Leopardus wiedii), zamieszkujący Amerykę Środkową, północną część Argentyny i Paragwaju oraz południowo-wschodnie rejony USA drapieżny ssak z rodziny kotowatych, imituje dźwięki wydawane przez stanowiące jego ulubiony łup tamaryny dwubarwne. Słysząc nawoływania, małpy zbliżają się, szukając innego przedstawiciela swojego gatunku.
Ćwiczenie w butelce lub lampce
1 lipca 2011, 08:55Rezweratrol, polifenol występujący m.in. w czerwonym winie, może zapobiec negatywnym skutkom nieważkości oraz siedzącego trybu życia. Kiedy podczas badań na szczurach odtwarzano stan nieważkości, z którym zmagają się astronauci, okazało się, że grupa karmiona paszą z dodatkiem rezweratrolu nie wykształciła insulinooporności, nie zmniejszyła się też u niej gęstość kości. Grupa kontrolna nie miała już tyle szczęścia.
Myśleli, że to fałszywka, a okazało się, że mogą mieć oryginalnego Rembrandta
2 września 2020, 10:34Przez niemal 40 lat należące do University of Oxford Ashmolean Museum wstydliwie ukrywało w magazynie niewielki obraz pt. Portret brodatego mężczyzny. Portret o wymiarach kartki pocztowej został podarowany muzeum w 1951 roku i był wystawiany jako oryginalne dzieło Rembrandta. Jednak w 1981 roku grupa ekspertów orzekła, że to fałszywka. Od tamtej pory nikt nie chciał rozmawiać o tym fałszywym Rembrandcie, mówi kurator An Van Camp. Teraz obraz ponownie trafi na wystawę.