Najszybsze szczęki w przyrodzie
Mięśnie poruszające szczękami termita Termes panamensis wprawiają je w niewiarygodnie szybki ruch. Do tego stopnia, że mrugając okiem, można takie kłapnięcie zwyczajnie przegapić. Jest to prawdziwy rekord w królestwie zwierząt.
Filmując z prędkością 40 tysięcy klatek na sekundę, Marc Seid i Jeremy Niven ze Smithsonian Tropical Research odkryli, że na dystansie zaledwie 1,76 mm (taka jest rozwartość pyszczka owada) szczęki osiągają prędkość 70,4 m na sekundę.
Zaskoczone przez intruzów termity zamykają aparat gębowy, wykorzystując do tego siłę czterech zestawów mięśni. Są one tak duże, że zajmują połowę przestrzeni wewnątrz głowy zwierzęcia.
Komentarze (4)
waldi888231200, 2 sierpnia 2007, 18:56
Tak ,tak jakbyśmy zjadali drewno też od żucia kory byśmu mieli wyrobione szczęki (ponoć wystarczy na codzień mówić po angielsku )
Sebaci, 2 sierpnia 2007, 20:49
a potem byśmy mieli mięśnie szczęki zajmujące pół naszych głów. ;D
KrzysPog, 3 sierpnia 2007, 21:48
nio ale za to mięlibyśmy rekord... czasem niektórym tego brakuje do dowartościowania sie ;D
Siymia, 4 sierpnia 2007, 13:28
Dajcie sobie siana z takim rekordem:) Nie trzeba gryźć aż drewna,wystarczy kupić zwykłą gumę balonową,słodzoną na dodatek!Po 5minutach jest tak twarda,że mnie żuchwa boli.
Właśnie, żuchwa nie szczęka moi drodzy!