Zrobione na szaro przez turbiny
Szary bądź biały kolor turbin wiatrowych przyciąga owady, co może wyjaśnić, czemu od czasu do czasu znajduje się przy nich zabite nietoperze i ptaki. Koncepcję tę potwierdzałyby wyniki innego studium, zgodnie z którymi nietoperze najczęściej padają ofiarą turbin w nocy i latem, czyli wtedy, gdy owadów jest najwięcej (European Journal of Wildlife Research).
Spekulowano, że owady mogą być z różnych powodów wabione przez strukturę turbin, a to z kolei przyciąga gatunki owadożerne, takie jak ptaki i nietoperze, do polowania w ich pobliżu. [Poza naszym studium] żadne inne badanie nie dotyczyło jednak tego, jakie specyficzne gatunki owadów są wabione do turbiny lub dlaczego właściwie się tak dzieje – opowiada Chloe Long, doktorantka z Loughborough University.
Long i doktorzy James Flint i Paul Lepper z tej samej uczelni sprawdzili, jak kolor turbiny wpływa na liczbę gromadzących się wokół niej owadów. Większość tego typu konstrukcji maluje się na biało lub szaro, by jak najlepiej wtopiły się w krajobraz. Brytyjczycy nie ograniczyli tak bardzo gamy kolorystycznej, w ich eksperymentach wykorzystano bowiem śnieżnobiałe, jasno- i ciemnoszare, ale także żółte, błękitne, czerwone oraz fioletowe kartki, rozkładane w przypadkowej kolejności obok 13-metrowej turbiny wiatrowej.
Okazało się, że kolor turbiny wywiera znaczący wpływ na wabienie owadów i to zarówno w nocy, jak i w dzień. Najwięcej insektów przyciągały biały i jasny szary (lepsze wyniki uzyskiwano tylko za pomocą żółtego), najmniej pociągającym kolorem okazał się zaś fioletowy. Wśród gromadzących się wokół owadów znalazły się niewielkie muszki (o rozmiarach ciała nieprzekraczających 5 mm), duże muchy (o gabarytach równych lub większych od 5 mm), mszyce, ćmy, motyle, wciornastki, chrząszcze i komarnice.
To bardzo interesujące, że pospolite kolory turbiny są tak atrakcyjne dla owadów. Okazało się też, że niewidoczne dla nas ultrafioletowe i podczerwone składowe farby także oddziałują na owady. Większa ich zawartość przyciągała więcej insektów.
Byłoby idealnie, gdyby wystarczyło przemalować wiatraki na fioletowo, by oszczędzić życie wielu zwierzętom, ale członkowie zespołu Long podejrzewają, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Niewykluczone, że istotnymi czynnikami są też przyciągające drapieżniki i ich ofiary ciepło oraz – w przypadku nietoperzy - trudność z wykryciem turbiny za pomocą echolokacji.
Komentarze (9)
zyghom, 15 października 2010, 14:03
a jest dym bez ognia ?
ZoodaVex, 15 października 2010, 14:30
Shit, pola fioletowych wiatraków... Może w seledynowe grochy?
Może wpływamy tu korzystnie na ewolucję. Zostaną tylko te z ptaków, które mają dobrą ocenę odległości i potrafią uniknąć poruszających się skrzydeł.
waldi888231200, 15 października 2010, 15:55
Jeszcze nie widziałem w locie nietoperza w dzień.
Rowerowiec, 15 października 2010, 18:14
Dawniej ludzie malowali domy, kapliczki itp. na kolor niebieski by ptaki nie siadały. Może w tym przypadku też warto zastosować ten kolor:)
KONTO USUNIĘTE, 15 października 2010, 19:44
Zabijają zwierzęta,psują krajobraz,są NIEEKOLOGICZNE.
Nie podobają mi się te wiatraki.
czesiu, 15 października 2010, 22:47
Kiedyś słuchałem reportaż, w którym stwierdzono, że nietoperki aż za dobrze potrafią przewidzieć ruch wiatraków i przelecieć tak, aby nie oberwać śmigłem, tyle że za śmigłem występuje podciśnienie, które nietoperzom rozrywa płuca...
waldi888231200, 15 października 2010, 23:50
ee.. coś nie tak , pękały by im płuca po ominięciu każdego drzewa na wietrze ??
czesiu, 16 października 2010, 00:06
przeczytaj jeszcze raz, albo się wyśpij...
Douger, 16 października 2010, 20:21
http://ekoblogia.pl/turbiny-wiatrowe-przyjma-wyglad-przypominajacy-silniki-odrzutowe
Wystarczy zastosować takie wiatraki