Czas na elastyczne wyświetlacze

| Technologia
Samsung Display

Od kilku lat różni producenci prezentują elastyczne wyświetlacze i obiecują, że ich urządzenia trafią wkrótce na rynek. Jednak dotychczas kończy się na pokazywaniu prototypów. Zginalne wyświetlacze nie są wystarczająco wytrzymałe, by je komercjalizować. Jednym z gigantów, którzy chwalili się takimi urządzeniami jest Samsung. Jednak szybko okazało się, że koncern ma kłopoty z odpowiednim zabezpieczeniem wyświetlaczy OLED. Wilgoć lub kilka molekuł tlenu mogą zniszczyć wyświetlacz. Technologia OLED stawia wysokie wymogi pod względem zabezpieczenia - mówi Greg Raupp, ekspert z Arizona State University. Teraz wszystko może się zmienić dzięki niewielkiej amerykańskiej firmie Kateeva. Opracowała ona proces druku, który pozwala na pokrycie wyświetlacza warstwą ochronną. Proces jest znacznie szybszy niż obecnie stosowane metody, co może aż o połowę obniżyć koszty produkcji.

Innym problemem jest sterowanie zginalnym wyświetlaczem. W urządzeniach dotykowych stosuje się tlenek indu wzbogacany tlenkiem cyny (ITO). Jest to jednak materiał kruchy i w zginalnym wyświetlaczu może popękać. Z pomocą przychodzi tutaj fińska firma Canatu, która na potrzeby wyświetlaczy dotykowych produkuje warstwy zawierające węglowe nanopąki. To nanorurki z dołączonymi doń sferami. Struktura taka charakteryzuje się lepszym przewodnictwem niż nanorurki i może być w bardzo dużym stopniu zginana. Obecnie Canatu dostarcza swój produkt 30 klientom, którzy tworzą z nich prototypowe urządzenia.

Wspomniany już Raupp uważa, że pierwsze prawdziwie zginalne wyświetlacze pojawią się na rynku w najbliższych latach, jednak początkowo stopień ich zagięcia będzie kontrolowany przez producenta. Dopóki twórcy takich urządzeń nie przekonają się, że ich produkty działają w każdych warunkach, będą projektowali je tak, by użytkownik nie mógł dowolnie wyginać wyświetlacza.

wyświetlacz elastyczny OLED zabezpieczenie