Coraz lepsze zarobki w Dolinie Krzemowej
Średnia pensja inżynierów w Dolinie Krzemowej wyniosła w ubiegłym roku ponad 100 000 dolarów. W porównaniu z rokiem 2010 przeciętny inżynier zarabiał o 5% więcej, a jego konto wzbogaciło się kwotą 104 195 USD. Granica 100 tysięcy została przekroczona po raz pierwszy od 10 lat, kiedy to firma Dice Holding rozpoczęła swoje badania.
Wzrost płac nie powinien dziwić. Trzeba bowiem pamiętać, że popularność takich serwisów jak Facebook, Twitter, Zynga czy wiele innych nowo powstających firm powoduje, iż zwiększa się liczba miejsc pracy, więc przedsiębiorstwa muszą konkurować o pracowników i przyciągać ich coraz bardziej atrakcyjną ofertą.
Nieco gorzej wygląda sytuacja w pozostałych częściach kraju. Jednak i tam inżynierowie otrzymali pensje o 2% wyższe niż rok wcześniej i zarabiają średnio 81 327 dolarów.
Od 2008 inżynierowie są tą grupą zawodową, której pensje najszybciej rosną. Wcześniej przez dwa lata nie zmieniały się.
Konkurencja o pracowników powoduje, że przedsiębiorcy chętniej sięgają też po inne metody przyciągnięcia specjalistów. Coraz popularniejsze są premie, których średnia wartość w całych USA wzrosła o 8% do poziomu 8769 dolarów. I w tej kategorii przewodzi Dolina Krzemowa, gdzie zanotowano 12-procentowy wzrost, a przeciętna premia dla inżyniera to 12 450 USD.
Komentarze (3)
Marek Zieliński, 26 stycznia 2012, 15:58
Mam nadzieję że mówimy o zarobku rocznym choć i tak idzie się załamać .
Mariusz Błoński, 26 stycznia 2012, 19:50
Oczywiście, że rocznym 100k miesięcznie to zarabia Ballmer, a nie jakiś tam programista.
rahl, 26 stycznia 2012, 21:34
Dokładnie Steve zarabia (jak dostanie pełną premię) około 100.000 miesięcznie. Co jak się okazuje jest bardzo mało jak pozycję prezesa w takiej firmir: Link Link