Problemy Japonii problemami światowego IT
Negatywne konsekwencje trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii mogą być dla przemysłu IT znacznie poważniejsze, niż się dotychczas wydawało. Craig Berger, analityk z FBR Capital Markets ostrzega, że może zabraknąć żywicy triazynowobismaleimidowej (BT-Epoxy).
To materiał używany w obudowach wielu układów scalonych. Głównym producentem BT-Epoxy jest Mitsubishi Gas Chemical (MGC). Tymczasem przedstawiciele tej firmy poinformowali, że dwie fabryki - jedna w prefekturze Fukushima, a druga w Ibaraki - zostały zamknięte w związku z częściowym uszkodzeniem budynków i wyposażenia. Ponadto problemy z dostawami energii elektrycznej zakłócają pracę pozostałych fabryk.
Jak informuje firma Nomura Securities, dwie zamknięte fabryki dostarczają niemal całej światowej produkcji BT-Epoxy. To bardzo niefortunny zbieg okoliczności, że 90-100 procent światowej produkcji żywicy triazynowobismaleimidowej jest ulokowane w północno-wschodniej Japonii - mówi analityk Shigeki Matsumoto.
Na szczęście nie wszyscy producenci układów scalonych używają BT-Epoxy, jednak jest ona powszechnie obecna w kościach dla telefonów komórkowych. Na braku BT-Epoxy najbardziej ucierpią producenci programowalnych układów scalonych, tacy jak Xilinx, Altera czy Qualcomm.
Na szczęście poza Japonią działa wiele firm, które są w stanie zaoferować alternatywy dla BT-Epoxy. Problem jednak z tym, że w wielu przypadkach producenci elektroniki, gdy już znaleźli odpowiedni materiał, nie mieli potrzeby szukania zastępników, zatem alternatywne rozwiązania dla BT-Epoxy nie zostały przez nich wypróbowane i nie mają ich certyfikatów. Proces oceny przydatności materiału pod kątem potrzeb producenta trwa co najmniej 6 tygodni.
Producenci układów scalonych utrzymują, że mają zapasy BT i sobie poradzą. Analitycy sceptycznie podchodzą do tych zapewnień.
Warto też zauważyć, że problem nie ogranicza się tylko do wspomnianej żywicy. Japonia to ważny producent półprzewodników, plastrów krzemowych, chemikaliów, substratów, wyposażenia i wielu innych usług i towarów potrzebnych w przemyśle półprzewodnikowym. Na razie trudno ocenić, jaki wpływ sytuacja w Japonii będzie miała na cały przemysł.
Komentarze (3)
waldi888231200, 18 marca 2011, 16:08
Tak kończy strategia globalizacji, gdyby to trzęsienie było w Chinach to pół-świata musiałoby chodzić nago, jeść rękami i uczyć się dodawać w słupku na kartce papieru (ew. korze brzozy).
Inna sprawa że to co Made by Japan to Made by Japan.
cyberant, 18 marca 2011, 16:29
Rynek nie dopuszcza do istnienia luk. W ciągu kilku tygodni inne firmy przestawią się na produkcję tego, na co jest zapotrzebowanie lub zastępniki. Oczywiście spekulanci zarobią krocie, zanim rynek się sam wyreguluje:) ale to też prawo rynku.. że spekulanci zarabiają na wahaniach.. Więc wszystko w normie Klient płaci i klient dostaje, najwyżej trochę drożej. Nikt nago nie będzie chodził.
waldi888231200, 18 marca 2011, 17:01
Ile Ty masz lat??