Powstało Kwantowe Laboratorium Sztucznej Inteligencji
Google i NASA we współpracy z grupą uczelni wyższych skupionych w Universities Space Research Association (USRA) utworzyły wspólne Quantum Artificial Intelligence Lab (Kwantowe Laboratorium Sztucznej Inteligencji). Laboratorium będzie korzystało z najbardziej zaawansowanej maszyny kwantowej, jaką obecnie dysponujemy, czyli z komputera D-Wave Two. Zostanie on zainstalowany w NASA Advanced Superconducting Facility w Ames Research Center w Dolinie Krzemowej. Prawdopodobnie jeszcze w bieżącym roku będą mogły korzystać z niego uczelnie wyższe.
Wszyscy uczestnicy projektu są zainteresowani jak najszybszym rozwojem informatyki kwantowej. Google uważa, że dzięki niej polepszy działanie swojej wyszukiwarki oraz technologii rozpoznawnia mowy. Uczelnie wyższe użyją D-Wave Two np. do modelowania klimatu. A w NASA, jak mówi Colin Williams z D-Wave, komputery odgrywają większą rolę, niż się powszechnie uważa. Agencja kosmiczna korzysta z superkomputerów do modelowania pogody kosmicznej. symulowania atmosfery planet, badań magnetohydrodynamicznych, symulowania kolizji galaktyk, ruchu pojazdów hypersonicznych czy analizowania danych uzyskanych z prowadzonych przez siebie misji.
NASA, Google i USRA chcą też wykorzystać komputery kwantowe w procesie uczenia się maszyn. Ten proces optymalizacji maszyn może znacznie łatwiej przebiegać w przypadku maszyn kwantowych niż konwencjonalnych. Inicjatywę chwali Seth Lloyd z MIT-u: Moim zdaniem to nie może nie wypalić. W przypadku komputerów kwantowych za bardzo skupiono się na faktoryzacji i łamaniu kodów, a na bok odsunięto inne, bardziej użyteczne i równie interesujące zastosowania. Uczenie się kwantowych maszyn to jeden z przykładów zastosowania informatyki kwantowej na małą skalę.
Wykorzystanie w Quantum Artificial Intelligence Lab maszyny D-Wave to kolejne już potwierdzenie przydatności technologii kanadyjskiej firmy. Wielu specjalistów od dawna wątpi, czy komputery D-Wave to maszyny kwantowe. Zwracają oni uwagę na to, że klasyczne obliczenia kwantowe powinny wykorzystywać bramki i obwody, w których kubity (kwantowe bity) oddziałują na siebie w z góry ustalony sposób. Maszyny D-Wave działają odmienne. Proces obliczeniowy rozpoczyna się w izolowanych nadprzewodzących pętlach, w których kubity nie oddziałują na siebie i znajdują się w stanie podstawowym. Następnie powoli dochodzi do przemiany adiabatycznej, w wyniku której kubity reprezentują stan, będący odpowiedzią na problem, który miały rozwiązać.
Niedawno dwa niezależne testy wykazały pośrednio, że w D-Wave zachodzą procesy kwantowe, a eksperyment z udziałem tradycyjnego peceta pokazał olbrzymią przewagę maszyny D-Wave. Oczywiście NASA, Google i USRA, zanim zdecydowały się na wykorzystanie komputera D-Wave Two przeprowadziały całą serię własnych testów. Wszystkie przebiegły pomyślnie.
USRA już poinformowała, że 20% czasu obliczeniowego maszyny zostanie bezpłatnie udostępnionych amerykańskim naukowcom. Projekty uruchamiane na D-Wave Two będą wybierane w drodze konkursu. Pozostałe 80% czasu wykorzystają NASA i Google.
Komentarze (8)
pogo, 20 maja 2013, 17:06
To kiedy zaczynamy panikować, że chcą aby komputery przejęły władzę nad światem?
Semyazza, 20 maja 2013, 17:46
Obawiam się że ten dzien już nadszedł, zgodnie z przysłowiem "komputer pomaga mi w pracy której bez niego nie miałbym" :-)
pogo, 21 maja 2013, 09:16
W moim przypadku to raczej "komputery sprawiają, że moja praca istnieje".
Raczej miałem na myśli taką władzę jak przedstawiana w filmach s-f, gdzie człowiek został uznany przez maszyny za zbędny element.
Flaku, 21 maja 2013, 10:25
Myślę że to nam jak na razie nie grozi. Po pierwsze na razie wszystkie maszyny które istnieją robią to, do czego zostały stworzone, po drugie nawet jeśli maszyny zyskają umiejętności samodzielnego myślenia to nikt nie powiedział że muszą chcieć się nas pozbyć a nie z nami współpracować. Za bardziej prawdopodobne uważam scalenie człowieka z maszyną. Ludzki organizm będzie w coraz większym stopniu wspomagany maszynami, to nieuniknione.
pogo, 21 maja 2013, 11:57
Flaku, też jestem tego zdania, ale większość ludzi jak słyszy o sztucznej inteligencji, to myśli o Terminatorze, a nie o Ghost in the Shell.
amperion, 21 maja 2013, 13:20
Terminator też został zaprogramowany żeby zniszczyć konkretny cel. Wszystko ciągle zależeć będzie od człowieka.
Niedobry, 21 maja 2013, 22:13
Ciekawostka taka. Ponieważ zawsze mnie to nurtowało. Nie pamiętam dokładnie słowo w słowo ale postaram się oddać ogólny sens. Stanisław Lem w powieści "Fiasko" przedstawia komputer lotu obdarzony sztuczną inteligencją postawiony przed problemem decyzji o uratowania załogi.
Sprawa wygląda tak: Komputer zapytany o dostępne opcje wybiera 2 warianty.
Pierwszy ma szansę 90% powodzenia na uratowanie np. 25% stanu osobowego załogi, 10% szans na zagładę wszystkich.
Drugi wariant zakłada przy 25% prawdopodobieństwa uratowanie 100% załogi (jakiś ryzykowny manewr) jednak istnieje ogromne ryzyko ze zginą przy tej próbie wszyscy.
Komputer również posiada zaprogramowaną wiedzę o ludzkiej naturze, empatii, chęci podejmowania ryzyka, instynktów oraz analizuje te dane. Wychodzi mu iż istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo iż człowiek wybierze drugą opcję. Po czym postanawia w ogóle NIE przedstawiać drugiej z możliwości pilotom... Jako normalną analizę pokazuje tylko jedno wyjście kierując się żelazną logiką (25% może dalej kontynuować misję)
Mam nadzieję że za bardzo nie pozmieniałem Pana Lema (Dawno dosyć czytałem)
Natomiast co do Terminatora i zaprogramowania to pojawiają się już głosy o tym iż Drony bojowe będą mogły samodzielnie podejmować decyzję o ataku na dostrzeżone cele. Co prawda wszyscy na razie protestują no ale wojsko już nie w takie rzeczy się bawiło ;D
Albo np. takie inteligentne samochody kiedyś będą kierować za nas i co jeśli kalkulacja ryzyka wyjdzie takiemu autku że lepiej zaryzykować życie kierowcy bo np. na ulice w nocy wybiegnie 2 pijanych meneli i wyjdzie mu że lepiej skręcić na pobocze w drzewa (1 kierowca < 2 ludzi na drodze). Przypadek wcale nie taki skrajny.
radar, 22 maja 2013, 12:13
Już dawno powinieneś, niech Ci tylko google z wiki powiedzą, że cyjanek jest dobry na cellulit
Krótka ankieta: kto z Was szukając czegoś w necie korzysta z innej wyszukiwarki niż google?
radar