Autopilot Tesli zabrał kierowcę do szpitala
Samochód Tesla zawiózł do szpitala kierowcę, który nagle doznał zatorowości płucnej. Joshua Nealy jechał samochodem Model X z biura w Springfield do domu w pobliskim Branson. Gdy znalazł się na autostradzie, nagle poczuł ostry ból w klatce piersiowej i brzuchu. Zamiast wzywać pogotowie zdecydował się na włączenie autopilota i wydanie mu polecenia udania się do najbliższego szpitala. Pojazd przejechał około 32 kilometrów autostradą i tam zjechał na drogę prowadzącą do szpitala. Na szpitalnym parkingu 37-latek samodzielnie zaparkował i poszedł na izbę przyjęć. Lekarze stwierdzili, że miał dużo szczęścia, iż przeżył zatorowość płucną prowadząc samochód.
Autopilot Tesli znajduje się obecnie pod lupą amerykańskiej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W ostatnich miesiącach doszło bowiem do dwóch wypadków, w tym jednego śmiertelnego, w czasie gdy był on używany. Tesla podkreśla, że w drugim z przypadków autopilot został użyty niezgodnie z zasadami.
Joshua Neally sądzi, że autopilot uratował mu życie.
Komentarze (9)
nantaniel, 11 sierpnia 2016, 09:51
Jeszcze tylko uratować dziecko z pożaru i kobietę w ciąży i może wszyscy zapomną o wypadku, w którym zginął kierowca :V
Jajcenty, 11 sierpnia 2016, 10:14
Kiepsko, przydałoby się coś bardziej spektakularnego.
Flaku, 11 sierpnia 2016, 10:21
Katapultowanie właściciela wprost na salę operacyjną?
Jajcenty, 11 sierpnia 2016, 10:26
Telefon do szpitala: mam nieprzytomnego kierowcę, podejrzenie zatoru płucnego, ETA 16:53.233 i sms do rodziny.
yaworski, 11 sierpnia 2016, 10:28
Oryginalny artykuł: http://www.ky3.com/content/news/Self-driving-Tesla-SUV-saves-the-day-389392262.html
BBC trochę podkoloryzowało i niestety tutaj wyszedł trochę głuchy telefon.
W Tesli nie ma opcji podania celu dla Autopilota. Autopilot Tesli to po prostu bardzo zaawansowany asystent pasa ruchu i zmiany pasa (zmiana wymaga aktywności użytkownika - kierowca musi samemu włączyć kierunkowskaz). W oryginale nawet nie ma mowy o tym, że kierowca wydał polecenie zawiezienia go do szpitala. Kierowca sam wiedział, kiedy musi zjechać z autostrady. Musiał wtedy wyłączyć Autopilota i resztę drogi przejechać samodzielnie. Autopilot nadaje się tylko do jazdy autostradami i drogami szybkiego ruchu.
tempik, 11 sierpnia 2016, 12:53
po prostu źle czytacie, źle rozumiecie, źle interpretujecie.....
jak każdy samochód
tez tak robię, wydaje polecenie włączając kierunkowskaz i samochód sygnalizuję że bedę skręcał!, w tym przypadku troche bogatsza wersja bo skręca kierownicą po klepnieciu kierunku
jak dobrze wyprofilowana autostrada to też przejade tyle bez trzymanki
jakby nigdy nic wysiadł i sobie poszedł zdarza sie
a tu to nie wiem sam o co chodzi.... przezycie zatorowości w tramwaju byłoby mniej "szczęśliwe"?
nantaniel, 11 sierpnia 2016, 14:43
Oczywiście, że mniej - nikt by o tym nie napisał, nie było by fejmu i miliona monet.
gooostaw, 11 sierpnia 2016, 17:06
Co w pociągami? Już widzę nagłówek w gazecie: "Pendolino uratował życie pasażera!".
ww296, 12 sierpnia 2016, 19:58
Tempik -32 km bez dotykania kierownicy przejechałbyś gdyby autostrada była ŹLE wyprofilowana. (Idealnie wypoziomowana)