Czekolada obniża śmiertelność po zawale
Czekolada zwiększa przeżywalność pacjentów po przebytym zawale serca. Osoby, które jedzą ją 2 lub więcej razy na tydzień, ok. 3-krotnie obniżają prawdopodobieństwo śmierci z tego powodu. Mniejsze ilości nie działają już tak silnie, nadal jednak zapewniają jakąś ochronę (Journal of Internal Medicine).
W ramach wcześniejszych badań ustalono, że produkty na bazie kakao obniżają ciśnienie i poprawiają przepływ krwi. Ponadto czekolada zmniejsza odsetek zgonów z powodu chorób serca u starszych mężczyzn i kobiet w wieku postmenopauzalnym.
Imre Janszky z Karolinska Institutet wykazał, że zamiłowanie do czekolady ratuje – i to dosłownie – życie ludziom, którzy przeszli już zawał mięśnia sercowego (łac. infarctus myocardii). Efekt był specyficzny dla czekolady, nie odkryliśmy korzyści wypływających z jedzenia słodyczy jako takich – wyjaśnia Kenneth Mukamal, współautor studium z Beth Israel Deaconess Medical Center w Bostonie. Podejrzewa on, że stoją za tym przeciwutleniacze, w które obfituje kakao.
Na początku lat 90. Janszky i inni przypatrywali się losom 1169 kobiet i mężczyzn w wieku 45-70 lat z hrabstwa Sztokholm. Obserwacja rozpoczynała się po pierwszym stwierdzonym u nich zawale serca. Żadna z osób uwzględnionych w studium nie chorowała na cukrzycę. Przed opuszczeniem szpitala pacjentów wypytywano o zwyczaje żywieniowe z zeszłego roku, w tym o nawyki związane ze spożyciem czekolady. Trzy miesiące po wypisie chorzy przeszli ponowne badania, a potem monitorowano ich łącznie przez 8 lat. Występowanie śmiertelnych zawałów korelowało ujemnie z ilością zjadanej czekolady. Wynalazek Azteków wpływał jednakowo na mężczyzn i kobiety ze wszystkich grup wiekowych. Związek pozostawał istotny statystycznie po uwzględnieniu takich czynników, jak spożycie alkoholu, otyłość czy palenie.
Naukowcy chcą uwierzytelnić swoje odkrycia testami klinicznymi. Przestrzegają też przed zjadaniem zbyt dużych ilości czekolady, ponieważ może to grozić nadmiernym wzrostem wagi.
Komentarze (6)
waldi888231200, 15 sierpnia 2009, 01:34
To już Aztekowie wymyślili ładnych parę setek lat temu a dzieci instynktownie lgną do czekolady.
mikroos, 15 sierpnia 2009, 12:29
Dzieci lgną też do specjałów z McDonald's. Za to nie wydaje mi się, żeby Aztekowie umieli mierzyć ciśnienie krwi.
waldi888231200, 15 sierpnia 2009, 12:32
Ale z pewnością umieli mierzyć puls.
mikroos, 15 sierpnia 2009, 12:49
A co ma ciśnienie do tętna ???
thibris, 15 sierpnia 2009, 21:13
Źle zadałeś pytanie. Poprawnie powinno brzmieć: Co w Twoim świecie ma ciśnienie do tętna ?
waldi888231200, 16 sierpnia 2009, 00:43
O ciśnieniu i pulsie krwi wiedzieli więcej niż ja i ty z obserwacji bezpośrednich:
http://www.brooklyn.org.pl/aztekjc01.jpg