Kryl mieszka głębiej, niż sądzono

| Nauki przyrodnicze
NOAA

Z badań brytyjskich naukowców wynika, że kryl występuje nawet na głębokości 3000 metrów. Dotychczas sądzono, że nie może on żyć głębiej niż 150 metrów pod powierzchnią wody.

Nie oznacza to jednak, że kryla jest znacznie więcej, niż się dotąd wydawało. Jednak odkrycie całkowicie zmienia naszą wiedzę o źródłach pożywienia dla pingwinów, ryb, fok czy wielorybów - czytamy w raporcie National Oceanography Centre.

Nie ma zbyt wielu organizmów, które mogą żyć na tak wielkich różnicach głębokości. Kryl jest znacznie bardziej elastyczny fizjologicznie i behawioralnie niż przypuszczaliśmy - mówi Andrew Clarke z British Antarctic Survey. Naukowiec spekuluje, że kryl wędruje ku powierzchni by pożywić się algami, a pod koniec arktycznego lata przemieszcza się na większe głębokości.

Jeśli Clarke ma rację, to oznacza, że głębiej pod powierzchnią nie kryją się olbrzymie zasoby kryla. A to ma olbrzymie znacznie dla gospodarki morskiej. Każdego roku ludzie odławiają około 120 000 ton kryla, który jest wykorzystywany zarówno w produkcji lekarstw na serce, jak i w hodowli ryb.

British Antarctic Survey ocenia, że w okolicach Antarktydy żyje 50-150 milionów ton kryla. Jego ilość gwałtownie spada od lat 70. ubiegłego wieku. Jest to związane z ocieplaniem się wód oceanicznych i zmniejszaniem się pokrywy lodowej. Kryl mieszka właśnie pod nią, gdyż pod nią występują algi, a ponadto stanowi ona ochronę przed drapieżnikami.

kryl British Antarctic Survey Andrew Clarke