Pierwsze znane morderstwo wśród orangutanów

| Nauki przyrodnicze
Chi King, CC

Anna Marzec z Uniwersytetu w Zurichu była świadkiem pierwszego znanego morderstwa wśród orangutanów. Młoda samica Kondor i starający się o jej względy samiec Ekko napadli i ciężko pobili starszą Sidony. Samica odniosła poważne obrażenia, doszło do infekcji ran i Sidony zmarła dwa tygodnie po pobiciu.

Wydarzenie jest o tyle niezwykłe, że samice orangutanów żyją samotnie i rzadko angażują się w walkę. Rzadko też tworzą koalicje z samcami. To było bardzo zaskakujące. Nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy takiego zachowania - mówi Marzec.

Naukowcy nie wiedzą, co wywołało agresję u Kondor. Samice orangutanów nie bronią swojego terytorium. Nie zauważono też, by Sidony sprowokowała atak. Myślę, że to obecność samca tak na nią wpłynęła. Przez to odważyła się zaatakować inną samicę i była w tym ataku tak zapalczywa - stwierdza Marzec.

Wiadomo, że Kondor straciła niedawno młode. Ona i Ekko napotkali Sidony. Ekko, który zalecał się do Kondor, poszedł do Sidony i ją obejrzał, następnie wrócił do Kondor. Wtedy Kondor zaatakowała Sidony, a Ekko do niej dołączył. Inny samiec, Guapo, przyszedł Sidony z pomocą i odpędził Ekko, jednak Sidony odniosła już wówczas poważne rany.

Obszar na którym doszło do tragedii jest coraz gęściej zasiedlony przez orangutany, które przenoszą się z innych, niszczonych przez ludzi, okolic. Niewykluczone, że wzrost zagęszczenia miał tutaj jakiś wpływ. Zobaczymy, czy w przyszłości będzie dochodziło do podobnych ataków - mówi Marzec.

orangutan morderstwo samica